Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo”
2024-05-02 21:55:11; Aktualizacja: 6 miesięcy temuPogoń Szczecin przegrała 1-2 z Wisłą Kraków w finałowym meczu o Puchar Polski. Dawid Dobrasz w rozmowie z Meczyki.pl przyznał, że porażka ta może być dla Pogoni opłakana w skutkach.
Zwycięstwo w Pucharze Polski było dla Pogoni Szczecin priorytetowym celem na ten sezon, którego ostatecznie nie udało się spełnić. Dosłownie kilka sekund dzieliło „Dumę Pomorza” od upragnionego triumfu, lecz wówczas do akcji wkroczył Eneko Satrústegui, który doprowadził do wyrównania.
Remisowy rezultat sprawił, że do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka. Zaledwie trzy minuty po jej rozpoczęciu wyśmienitą akcję wykorzystał Ángel Rodado. Hiszpan wpisał się na listę strzelców i sprawił, że to Wisła mogła cieszyć się ze zdobytego trofeum.
Sympatycy Pogoni mieli ogromne nadzieje na zwycięstwo, które pozwoliłoby ich drużynie zająć miejsce w eliminacjach do europejskich pucharów. Sytuacja w tabeli sprawia, że zespół ze Szczecina może mieć z tym spory problem, bowiem na ten moment zajmuje on zaledwie siódmą lokatę.Popularne
Pogoń i jej ambicje sięgają samego szczytu, dlatego też rozczarowujący rezultat w Pucharze Polski oraz potencjalny brak gry w europejskich eliminacjach sprawiają, że w Szczecinie mogą zacząć kłębić się ciemne chmury.
Dawid Dobrasz z Meczyki.pl postanowił wyrazić swoją opinię o obecnej sytuacji Pogoni. Jego zdaniem porażka z Wisłą będzie początkiem końca szczecińskiego projektu.
- Dla mnie to koniec tego projektu. Przypomina mi się porażka Lecha w finale Pucharu Polski z Arką. Klub nie przebudował kadry na kolejny sezon i to się później posypało. Myślę, że wielu piłkarzy Pogoni może się z tego nie odkręcić. Taka trauma zostanie na długo. Bardzo trudno będzie się po takim spotkaniu podnieść - powiedział.
Pogoń w następnym ligowym spotkaniu zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Mecz ten odbędzie się w sobotę 4 maja na Stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera w Szczecinie.