Nagła śmierć Alexisa Lescaille'a. Był okazem zdrowia

Alexis Lescaille z ASC Vendée Football zmarł w szpitalu po niespodziewanym zasłabnięciu w trakcie meczu z rezerwami Angers (2:1).

W ubiegłą sobotę zespół rywalizujący w piątej klasie rozgrywkowej we Francji odniósł bardzo ważne zwycięstwo z bezpośrednim zapleczem przedstawiciela Ligue 1.

ASC Vendée Football dokończyło jednak to spotkanie po mrożących krew w żyłach sytuacji, kiedy to pomocnik Alexis Lescaille osunął się nagle nieprzytomny na ziemię po egzekwowaniu rzutu wolnego w 72. minucie meczu.

Niezwłocznie została mu udzielona pierwsza pomoc ze strony piłkarzy znajdujących się w pobliżu i następnie służby medyczne, które podjęły decyzję o natychmiastowym przewiezieniu go do szpitala w miejscowości La-Roche-sur-Yon.

Popularne

Previous

Odrzucił Wisłę Kraków, przechodzi testy w klubie z Ekstraklasy

Liverpool wysłał prywatny odrzutowiec po Polaka. „Jürgen Klopp zaprosił mnie do swojego domu”

Tego jeszcze nie grali. „Afera paliwowa” w szeregach Lecha Poznań

Syn Lukasa Podolskiego z jasną deklaracją w sprawie Górnika Zabrze. Bardzo tego chce

OFICJALNIE: Bayern Monachium przekazał najnowsze wieści. Wiadomo, co z Harrym Kane'em

Szalony mecz reprezentacji Polski U-16 z Niemcami. Osiem goli

2,5 miliona euro! Legia Warszawa pobije rekord transferowy Ekstraklasy

Przegrał 3-5 z Legią Warszawa, teraz zastąpi Gonçalo Feio?!

Next

Tam określono stan 34-latka jako krytyczny i wymagający natychmiastowej operacji. Niestety nie przyniosła ona spodziewanego skutku i gracz zmarł we czwartek 10 października, o czym poinformował klub w wydanym komunikacie.

„Nadal w to nie wierzymy!

Po raz kolejny w tym roku informujemy z przykrością o śmierci jednego z członków naszej rodziny ASC.

Nasz przyjaciel Alexis Lescaille opuścił nas w wieku 34 lat z powodu pękniętego tętniaka, co miało miejsce podczas meczu w zeszłym tygodniu.

Wszystkie nasze kochające myśli kierujemy do jego żony Pauline, córki Cléophée i wszystkich ich bliskich. Mamy nadzieję, że pocieszą je w tym czasie bólu i żałoby” - napisano.

Lescaille nie dostąpił nigdy zaszczytu podjęcia rywalizacji w wyższej klasie niż czwarta. Mimo to na przestrzeni lat cieszył się dobrym zdrowiem i nikt nie mógł przypuszczać, że w jego organizmie znajduje się wróg w postaci tętniaka.