Nagranie zachowania kibiców Śląska Wrocław rozwiewa wątpliwości [WIDEO] | OFICJALNIE: Sandecja komentuje

Drużyna prowadzona przez Ivana Đurđevicia prezentuje się poniżej oczekiwań w trwających rozgrywkach i w środowy wieczór stanęła przed szansą na poprawienie humorów swoim sympatykom poprzez wywalczenie awansu do ćwierćfinału Pucharu Polski i wyeliminowanie Sandecji Nowy Sącz.

Zespół zamykający tabelę pierwszej ligi przeciwstawił się jednak faworyzowanemu przeciwnikowi i dwukrotnie wyrównywał stan pojedynku, co doprowadziło do konkursu rzutów karnych.

W ich trakcie doszło do bardzo nieprzyjemnego zdarzenia przed wykonaniem uderzenia przez Maissa Falla, w którego kierunku skierowano rasistowskie okrzyki i odgłosy naśladujące małpy, co w konsekwencji mogło mieć wpływ na niewykorzystanie jedenastki przez Senegalczyka.

Zaistniała sytuacja doprowadziła do natychmiastowego opuszczenia boiska przez piłkarzy Sandecji Nowy Sącz i niedokończenia zawodów.

Całe to zdarzenie zostało momentalnie poruszone w mediach, a późniejsze opublikowanie nagranie potwierdza wersję przedstawioną przez pierwszoligową ekipę, która także nie omieszkała odnieść się do sprawy w oficjalnych wypowiedziach.

Zobaczcie i posłuchajcie, co wydarzyło przy wykonywania rzutu karnego przez Maissę Falla podczas meczu @SandecjaNS 🆚 @SlaskWroclawPl #SANŚLĄ pic.twitter.com/I5zRpwEkE1

— Śląsknet (@Slasknet) November 10, 2022

- Pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną i wszyscy wspieraliśmy Maissa Falla. Cały świat walczy z rasizmem, są banery, plakaty, a i tak widzimy takie nieprzyzwoite zachowania. Wygraliśmy losowanie i to my powinniśmy mieć możliwość wyboru, na jaką bramkę będziemy strzelać, ale arbiter zdecydował inaczej, co doprowadziło do nieprzyjemnej sytuacji. Są ważniejsze rzeczy od pucharów, takie jak wspieranie kolegi z zespołu i to pokazali dziś moi zawodnicy. Nigdy w mojej karierze nie spotkałem się z takim atakiem na jednego piłkarza - powiedział trener Stanislav Varga.

- Naprawdę ciężko mi wyrazić w słowach zachowanie kibiców Śląska Wrocław. Wiemy, jaki to wrażliwy temat na całym świecie i jak widać w polskiej piłce dalej nie wyplewiono takiego zachowania. Nie możemy sobie z tym poradzić. Dzisiaj mieliśmy tego przykład. Podjęliśmy decyzję jako drużyna, że nie będziemy uczestniczyć dalej w serii rzutów karnych, ponieważ jesteśmy z naszym kolegą z drużyny całym sercem i tyle. Jako klub Sandecja Nowy Sącz chcemy walczyć z rasizmem na stadionach. Nie wiem, jakie będą tego konsekwencje. Niech się tym zajmie PZPN, ale najpierw niech sobie odpowiedzą na pytanie kogo wpuszczają na stadiony - dodał kapitan Dawid Szufryn, który został ukarany żółtą kartką po zwróceniu sędziemu uwagi na zaistniałe zdarzenie.

***

Rafał Leszczyński komentuje zejście z boiska piłkarzy Sandecji: Dziwna sytuacja