Napięta rozmowa Iñakiego Peñy z Hansem-Dieterem Flickiem

2025-02-07 23:34:11; Aktualizacja: 41 minut temu
Napięta rozmowa Iñakiego Peñy z Hansem-Dieterem Flickiem Fot. IMAGO/PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Tomàs Andreu, Toni Juanmartí [Sport]

Iñaki Peña stracił miejsce w podstawowym składzie Barcelony na rzecz Wojciecha Szczęsnego. Ciekawe informacje na ten temat podali Tomàs Andreu oraz Toni Juanmartí ze „Sportu”. Ostatnio doszło do rozmowy Hiszpana z Hansem-Dieterem Flickiem.

Wojciech Szczęsny trafił do Barcelony w październiku po tym, jak poważnej kontuzji kolana nabawił się Marc-André ter Stegen. Wielu polskich kibiców liczyło na szybki debiut bramkarza w nowym barwach, ale 34-latek musiał trochę na niego poczekać. W końcu Hans-Dieter Flick postawił na niego 4 stycznia przeciwko UD Barbastro w Pucharze Króla (4:0).

Od tamtej pory golkiper pojawił się na murawie łącznie osiem razy i zanotował cztery czyste konta. Ostatnio brał udział również w potyczkach ligowych z Valencią oraz Deportivo Alavés, na co wcześniej się nie zapowiadało.

Do niedawna niemiecki szkoleniowiec stawiał w niej na Iñakiego Peñę, ale obecnie numerem jeden jest dla niego Szczęsny, co przyznał wprost przed ostatnim starciem z „Nietoperzami” w pucharze kraju.

Toni Juanmartí przedstawił już kilka czynników, które miały wpływ na taką decyzję trenera Barcelony. Teraz poinformował o mającej miejsce kilka dni temu rozmowie między Flickiem a hiszpańskim bramkarzem, którą nazwał napiętą i niewygodną.

Źródła zaznajomione z sytuacją twierdzą, że Peña chciał poznać konkretne powody, dla których szkoleniowiec zdecydował się na zmianę. W jej trakcie pojawił się wątek spóźnienia 25-latka na odprawę przed meczem z Athletic Club w Superpucharze Hiszpanii. Piłkarz dał do zrozumienia, że doskonale wie, jak ważna jest dla trenera punktualność.

Ten uważa, że podopiecznemu w niektórych momentach brakuje samokrytyki. Flick poprosił go o zaakceptowanie nowej rzeczywistości. Dziennikarze „Sportu” podają, że dialog zakończył się gorzkim posmakiem dla zawodnika. Do tego stopnia, iż niektórzy twierdzą, że zastanawia się nad dalszą przyszłością w klubie. W futbolu sytuacja potrafi zmienić się jednak z dnia na dzień i nie można na razie niczego przesądzać.