Napoli pozostaje nieugięte. Lorenzo Insigne o krok od opuszczenia klubu

Doświadczony skrzydłowy zapewniał wielokrotnie o swoim oddaniu oraz chęci spędzenia praktycznie całej seniorskiej kariery w barwach ekipy ze Stadio Diego Armando Maradony. Jednocześnie pragnął on zostać doceniony przez władze klubu za swój wkład w wyniki osiągane przez zespół w ostatnich latach poprzez przynajmniej utrzymanie jego obecnego poziomu wynagrodzenia na nowym kontrakcie. Przedstawiciele Napoli postanowili złożyć mu jednak słabszą ofertę obniżającą jego pensję z 5 do 3,5 milionów euro netto na sezon kwoty podstawowej.

W związku z tym Lorenzo Insigne nie palił się do zaakceptowania tych warunków i liczył, że w trakcie rozgrywek „Partenopei” zmienią swoje nastawienie w obliczu rosnącej liczby podmiotów zainteresowanych jego zgarnięciem na zasadzie wolnego transferu.

Nic takiego nie nastąpiło, dlatego teraz 30-letni piłkarz jest nastawiony na nawiązanie długoterminowej współpracy z Toronto. Zespół z Major League Soccer pragnie uczynić z Włocha swoją największą gwiazdę poprzez zawarcie z nim umowy, która zagwarantuje mu zgarnięcie aż 11 milionów euro netto na rok. Do tego mogą dojść jeszcze premie za osiągnięcia indywidualne oraz drużynowe na poziomie 4,5 miliona euro.

Gianluca Di Marzio przekonuje, że zainteresowane strony odbyły w ostatnich godzinach bardzo owocne rozmowy, które miały okazać się kluczowe do dopięcia najważniejszych szczegółów kontraktu i zakończyły się formalnym uściśnięciem dłoni pieczętującym dojście do porozumienia. Z kolei to miałoby wejść w życie dopiero latem, ponieważ Insigne pragnie mimo wszystko pożegnać się z Napoli dopiero po wypełnieniu obecnego kontraktu. Ponadto trudno przypuszczać, aby Toronto w obliczu wyłożenia takiej sumy na wynagrodzenie dla skrzydłowego znalazło jeszcze fundusze na wykupienie go z ekipy ze Stadio Diego Armando Maradony.

30-latek strzelił pięć goli oraz zaliczył sześć asyst w 18 rozegranych meczach w trwającym sezonie.