Nasser Al-Khelaïfi zamieszany w skandal. Mógł brać udział w porwaniu i wymuszeniu!
2022-09-29 10:55:30; Aktualizacja: 2 lata temuPrezydent Paris Saint-Germain, Nasser Al-Khelaïfi, może być zamieszany w porwaniu francusko-algierskiego biznesmena, Tayeba B., informuje francuskie „Libération”.
Wokół wpływów prezydenta paryskiego giganta już wcześniej rodziły się kontrowersje, teraz jednak może on stanąć przed naprawdę poważnymi zarzutami. Dziennikarskie śledztwo „Libération” wskazuje, że Nasser Al Khelaïfi mógł bowiem brać udział w porwaniu, które miało na celu zatuszować jego rolę w przyznaniu Katarowi organizacji Mistrzostw Świata 2022.
Już sama decyzja o rozegraniu mundialu w kraju z Bliskiego Wschodu wzbudziła wiele dyskusji, a później na tapetę trafiały kolejne zarzuty - od korupcji, po łamanie praw człowieka oraz ryzykowanie życiem pracowników odpowiedzialnych za budowę infrastruktury. Mimo wielu głosów sprzeciwu, które będą pojawiać się również na samym mundialu, FIFA nie wycofała się jednak z decyzji.
Jak informuje wspomniana gazeta, Tayeb B., biznesmen posiadający francuskie i algierskie obywatelstwo, a na co dzień mieszkający w Katarze, wszedł w posiadanie informacji dotyczących osób, które miały się przyczynić do nieprzepisowego wyboru tego kraju do roli organizatora Mistrzostw Świata. Na liście znalazł się właśnie prezydent PSG.Popularne
13 stycznia 2020 Tayeb B. miał zostać zatrzymany i był przetrzymywany w więzieniu do 1 listopada tego samego roku. Teraz okazuje się, że drażliwy materiał, który posiadał, mógł zaszkodzić wpływowym osobom, w tym właśnie Nasserowi Al-Khelaïfiemu. Zgodnie z zeznaniami aresztowanie miało być spowodowane wyłącznie „rozkazem emira Kataru”. Mogło być ono formą szantażu wobec biznesmena.
Do zwolnienia mężczyzny z aresztu doszło dopiero wtedy, gdy strony poszły na ugodę, a biznesmen oddał dokumentację pogrążającą między innymi prezydenta Paris Saint-Germain.