Następca Wengera o krok od Arsenalu. Zaawansowane negocjacje!

2018-05-16 09:44:29; Aktualizacja: 6 lat temu
Następca Wengera o krok od Arsenalu. Zaawansowane negocjacje! Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: The Independent

Wygląda na to, że nowym menedżerem Arsenalu zostanie Mikel Arteta.

Dyrektorzy „Kanonierów” stanęli przed trudnym zadaniem zastąpienia Arsène'a Wengera, który prowadził zespół przez 22 lata. Pod uwagę były brane takie uznane w świecie trenerskim postacie jak Massimiliano Allegri czy Luis Enrique, ale klub zdecydował się jednak postawić na kogoś mniej doświadczonego. Londyńczycy ustalili konkretne kryteria, które powinien spełniać nowy menedżer, co znacznie przyspieszyło cały proces.

O wspomnianych kryteriach informowało ostatnio „Sky Sports”, co przekazywaliśmy TUTAJ. Teraz „The Independent” informuje, że kierownictwo Arsenalu planowało spokojnie poszukać odpowiedniego kandydata, ale okazuje się nie być to konieczne. Wszystkie stawiane warunki miał bowiem spełnić Mikel Arteta, który jest już dosłownie o krok od powrotu na Emirates Stadium.

Dziennik jest przekonany, że porozumienie jest już bardzo blisko, a wtóruje mu „Daily Mail”. Strony prowadzą już zaawansowane negocjacje, które zmierzają w dobrym kierunku. Do końca wierzono w powodzenie w rozmowach z Allegrim, ale gdy okazało się, że ten woli pozostać na kolejny rok w Juventusie, odważniej postawiono właśnie na Hiszpana.

„The Independent” dodaje, że negocjacje są już tak zaawansowane, że Arteta dyskutuje z klubem na temat swojego potencjalnego sztabu. Arsenal pozwolił szkoleniowcowi wybrać ludzi, którzy pomogą mu w okresie przejściowym po odejściu Wengera. Planem 36-latek jest włączenie do sztabu Santiego Cazorli. Pomocnik dopiero wraca do gry po kontuzji, która mogła nawet zakończyć jego karierę. U Artety miałby pełnić podobną rolę, co ostatnimi czasy Michael Carrick w Manchesterze United - byłby grającym asystentem. Na pracę mógłby liczyć również asystent Wengera, Steve Bould, lecz on zwleka z decyzją, ponieważ czeka na ofertę ze Stoke City.

Co prawda Hiszpan nie może pochwalić się bogatym doświadczeniem, ale kierownictwu „The Gunners” zdaje się to w ogóle nie przeszkadzać. Działacze z The Emirates wierzą, że młody szkoleniowiec wprowadzi do zespołu dodatkową werwę. Z kolei dzięki współpracy z Pepem Guardiolą w Manchesterze City trener miał zdobyć wystarczająco dużą wiedzę o swoim fachu, która pomoże mu teraz w Londynie.