Nawet sześć miesięcy bez pensji. Prezes trzecioligowca zareagował
2025-10-13 11:04:50; Aktualizacja: 2 godziny temu
Stal Kraśnik nie pojechała na ostatni mecz w trzeciej lidze z Wisłoką Dębica. Wszystko przez strajk piłkarzy związany z zaległościami w wypłatach. Jak informuje Maciej Decowski-Niemiec i potwierdza Jakub Rzeźniczak, zgodnie z obietnicą prezesa klubu zobowiązania mają zostać uregulowane w poniedziałek 13 października.
Piątkowe zmagania na trzecioligowych boiskach w grupie czwartej nie do końca poszły zgodnie z planem, ponieważ jedno z zaplanowanych na tamten dzień spotkań nie zostało rozegrane.
Mowa o meczu, w którym Stal Kraśnik miała zmierzyć się w delegacji z Wisłoką Dębica. W dniu spotkania okazało się jednak, że przyjezdni nie wybrali się na Podkarpacie, co było efektem strajku zawodników.
Maciej Decowski-Niemiec poinformował wówczas, że piłkarze beniaminka już od kwietnia nie otrzymywali swoich wypłat, w związku z czym postanowili odmówić rozegrania meczu z Wisłoką.Popularne
Klub z Kraśnika opublikował w tej sprawie komunikat, tłumacząc, że nieobecność w Dębicy była wynikiem awarii autokaru. O strajku nic nie zostało oczywiście wspomniane.
Fakty są jednak takie, że Stal od sześciu miesięcy nie płaciła swoim piłkarzom, ale ten stan rzeczy ma ulec zmianie w poniedziałek 13 września. Decowski Niemiec podaje, że prezes klubu złożył obietnicę i właśnie wobec niej w ten dzień wszelkie zobowiązania mają zostać uregulowane.
Powyższe wieści potwierdził również Jakub Rzeźniczak, a więc były zawodnik Stali, który obecnie gra w Mazurze Radzymin. On również wybiera się do Kraśnika, by otrzymać należne wynagrodzenie.
„Potwierdzam dziś też będę w Kraśniku” - napisał na portalu X.
Potwierdzam dziś też będę w Kraśniku ⚽️🤝🏼 https://t.co/8EZRQO2r8X pic.twitter.com/YjZ6hOBi8y
— Jakub Rzeźniczak 25 (@JakubRzezniczak) October 13, 2025