Nenad Bjelica selekcjonerem reprezentacji Polski?! „Jestem otwarty na wszelkie rozmowy”
2022-12-09 09:11:44; Aktualizacja: 1 rok temuNenad Bjelica nie zamyka się na ewentualną możliwość objęcia sterów nad reprezentacją Polski w przypadku podjęcia decyzji o nieprzedłużaniu wygasającego kontrakt z Czesławem Michniewiczem.
51-letni szkoleniowiec pożegnał się w sierpniu ze stanowiskiem szkoleniowca NK Osijek i od tego momentu pozostaje na trenerskim bezrobociu.
Chorwat nie narzekał jednak w minionych tygodniach na brak zainteresowania i otrzymywał różnego rodzaju mniej lub bardziej poważne zapytania. Jedno z ostatnich pochodziło z Genoi, gdzie ostatecznie opiekunem spadkowicza Serie A został Alberto Gilardino.
Nenad Bjelica nie rozkłada naturalnie bezradnie rąk z powodu utraty szansy na objęcie włoskiego zespołu i wykorzystuje wolny czas do śledzenia przebiegu rywalizacji na Mistrzostwach Świata jako ekspert w chorwackiej telewizji.Popularne
Były szkoleniowiec Lecha Poznań przyznał w rozmowie z Piotrem Koźmińskim z „WP SportoweFakty”, że jego rodzima reprezentacja, jako aktualny wicemistrz globu, osiągnęła z nawiązką wyznaczony jej cel, ponieważ, podobnie jak nasza, miała zameldować się w fazie pucharowej.
- Nikt nie oczekuje powtórzenia tak wielkiego sukcesu. Bo to było coś gigantycznego, wyjątkowego. Nasz plan na ten mundial został już wykonany i nikt nie będzie miał pretensji jeśli skończymy udział na ćwierćfinale. Tym bardziej, że wcześniej wydawało się, że w 1/8 trafimy albo na Niemcy, albo na Hiszpanię. Mało kto się spodziewał, że to będzie Japonia na tym etapie. Natomiast to, że wykonaliśmy plan, nie znaczy, że nie powalczymy z Brazylią. Wręcz przeciwnie: zagramy bez żadnej presji, a to nam może tylko pomóc - powiedział 51-latek.
Chorwat miał oczywiście oko też na naszą drużynę, która go nie zachwyciła.
- Spodziewałem się po was więcej. Więcej intensywności, lepszej gry, więcej ambicji, mniej zachowawczości. Takie są moje odczucia. Natomiast nie mogę powiedzieć, że jestem Polską rozczarowany, bo jednak wyszliście z grupy - przyznał Bjelica.
Niepewna pozycja Czesława Michniewicza spowodowała też zadanie mu pytania o ewentualne objęcie sterów nad reprezentacją „Biało-Czerwonych”. 51-latek nie chciał udzielić jednoznacznej odpowiedzi, ale przyznał, że jest otwarty na podjęcie negocjacji z każdym zainteresowanym nim podmiotem.
- Polska ma obecnie selekcjonera, więc byłoby nieelegancko mówić w takiej sytuacji, czy ta posada by mnie interesowała. Natomiast powiem tak: faktycznie, obecnie nie jestem nigdzie zatrudniony, a to oznacza, że jestem otwarty na wszelkie rozmowy. Z każdym - powiedział Chorwat.
Całą rozmowę Piotra Koźmińskiego z Nenadem Bjelicą możecie przeczytać na stronie SportoweFakty.WP.pl.