Newcastle United: Dwie gwiazdy klubu w fatalnym stanie fizycznym po zakażeniu koronawirusem. „To przerażające”

2020-12-21 21:35:07; Aktualizacja: 3 lata temu
Newcastle United: Dwie gwiazdy klubu w fatalnym stanie fizycznym po zakażeniu koronawirusem. „To przerażające”
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Daily Mail

Czwartego grudnia miało dojść do konfrontacji Newcastle United z Aston Villą, ale mecz został przełożony z względu na wykryte ogniska koronawirusa w pierwszym z wymienionych zespołów. Ze skutkami zakażenia „Sroki” mierzą się do dzisiaj, o czym opowiedział Steve Bruce.

Kiedy podopieczni 59-letniego Anglika pokonali Crystal Palace, rozpoczęli przygotowania do rywalizacji z Aston Villą. Te zostały jednak przerwane z uwagi na namnażające się przypadki zakażenia koronawirusem. W konsekwencji zespół został wysłany na przymusową kwarantannę, ośrodek treningowy zamknięto, a zawody przełożono.

Od tego czasu Newcastle United rozegrało trzy spotkania, ale Steve Bruce wciąż nie ma do swojej dyspozycji wszystkich graczy, co jest przykrym efektem bliskiego spotkania dwóch podopiecznych menedżera z groźną infekcją.

– To przerażające, kiedy myślisz, że są to młodzi, sprawni i absolutnie wybitni sportowcy. Jeśli ktoś potrzebuje przypomnienia, jak jest to groźne, to byliśmy tego świadkami. Mam w głowie dwóch piłkarzy, myślę o ich samopoczuciu – rozpoczął.

– Długoterminowe zakażenie COVID-19 jest czymś, co nie wydaje ci się możliwe u młodych, w pełni sprawnych sportowców. Niestety, to jest możliwe – dodał.

– Idą na półgodzinny spacer, a potem chcą wrócić do łóżka. To jest tak samo brutalne. Zmęczenie to jedyna rzecz, która uderzyła w nich wszystkich. Dla dwojga z nich, to ponad to. Mamy nadzieję, że na końcu tunelu jest światło, ale niektórzy z nich są zdania, że to batalia – kontynuował.

– Mieliśmy wymioty, odleżyny, wrzody w jamie ustnej, utratę węchu, brak smaku, ale to, co niepokoi nas najbardziej, to dobro jednego lub dwóch z nich. To nie jest nic fajnego – uzupełnił.

Pomimo zainicjowania procesu leczenia, wciąż nie wiadomo, kiedy wspomniani zawodnicy wrócą do normalnych treningów.

– Naprawdę nie wiem, kiedy będę ich miał do swojej dyspozycji. To miało na nich szkodliwy wpływ, więc z pewnością nie wystarczą tydzień lub dwa. Mamy jednak nadzieję, że wyzdrowieją w pełni. Dam im na to czas, bo chodzi o ich dobro i zdrowie. Trudno jest poradzić sobie z przypadkami długoterminowego zakażenia COVID-19 – wyjawił.

Piłkarze, o których mowa, to Jamaal Lascelles i Allan Saint-Maximin. Pierwszy jest kapitanem „Srok”, a drugi to chyba największa gwiazda zespołu. Obaj w tym sezonie rozegrali po dziewięć spotkań.