Newcastle United: Unai Emery łączony z posadą menedżera

Unai Emery może wkrótce zmienić klub. Według informacji SPORT1, Hiszpan znalazł się na szczycie listy życzeń Newcastle United.

Nowi właściciele Newcastle United postawili sobie za cel ściągnięcie na ławkę trenerską uznanego w Europie nazwiska. Ze „Srokami” łączonych było dotychczas wielu kandydatów, a ostatnio najwięcej mówi się o Eriku Ten Hagu. Teraz media obiegła informacja, że głównym faworytem do objęcia posady szkoleniowca klubu z Anglii jest Unai Emery. Skuszenie któregokolwiek z tych trenerów będzie się wiązało z wydaniem ogromnej sumy na wykupienie obowiązujących kontraktów.

Unai Emery ma już za sobą nieudaną przygodę na Wyspach Brytyjskich. Po sukcesach odniesionych w Hiszpanii i Francji, przeniósł się do Londynu i objął Arsenal. Nie poradził sobie jednak z presją, jaką nałożyło na niego środowisko w klubie. Powrót do ojczyzny i podjęcie pracy w Villarrealu było świetną decyzją dla jego kariery. W 2021 roku z powodzeniem poprowadził swój nowy zespół do triumfu w finale Ligi Europy.

Zastąpienie Steve’a Bruce’a na stanowisku szkoleniowca Newcastle United może być trudniejszym zadaniem, niż pierwotnie zakładano. Pomimo ogromnego zastrzyku gotówki i ambitnych planów, Newcastle wciąż nie jest atrakcyjnym i bezpiecznym kierunkiem.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

POTWIERDZONE: Klub Ekstraklasy rozmawiał na temat transferu Ángela Rodado

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Rúben Vinagre zdecydowany! Odrzucił trzy oferty z Hiszpanii

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Next

Drużyna z czterema punktami na koncie zajmuje aktualnie miejsce w strefie spadkowej tabeli Premier League. Ciśnienie na wynik, jakie Saudyjczycy z pewnością będą wywierać, może okazać się zbyt przytłaczające, dlatego nikt jeszcze nie zdecydował się na objęcie „Srok”.