Neymar: Moje najlepsze wspomnienie? Kiedy pokonaliśmy PSG 6:1!

W rozmowie z Oh My Goal Neymar opowiedział o swoich najlepszych momentach kariery, przy okazji wbijając szpilę Paris Saint-Germain.

Nie jest tajemnicą, że dla wielu kibiców mistrzów Francji największą zadrą w sercu jest blamaż przeciwko Barcelonie z 2017 roku. Przypomnijmy, że wówczas paryżanie po zwycięstwie na własnym boisku 4:0, w stolicy Katalonii przegrali aż 1:6 i tym samym odpadli z rozgrywek Ligi Mistrzów. 

W tamtym meczu dubletem popisał się Neymar, który obecnie jest zawodnikiem Paris Saint-Germain. Brazylijczyk udzielił wywiadu dla Oh My Goal i przyznał wprost, że to jedno z najlepszych wspomnień w jego karierze.

– Moje najlepsze wspomnienie w karierze? Są dwa. Pierwsze, kiedy wygraliśmy Igrzyska Olimpijskie z reprezentacją Brazylii. Drugie, kiedy dokonaliśmy remontady w starciu z PSG. To, co czuliśmy, kiedy zdobyliśmy szóstą bramkę, nigdy nie czułem czegoś takiego. To było niewiarygodne! – powiedział.

Popularne

Previous

To może być hitowy transfer Afimico Pululu. Jagiellonia Białystok „nie obroni się” przed taką ofertą

To on zastąpi Gonçalo Feio? „Myślę, że przyjrzy się dzisiejszemu spotkaniu”

Legia Warszawa wykonała telefon w sprawie rozchwytywanego gracza z Ekstraklasy. To jeszcze nie koniec

„Jest cieniem samego siebie”, „Nie daje rady”. Zawodnik Lecha Poznań na cenzurowanym

Pomocnik wraca błyskawicznie do Lecha Poznań. Nie mogli go nawet zarejestrować

Krzysztof Piątek łączony z nowym klubem! Bardzo go chcą

Kamil Glik z sensacyjnym transferem w lecie?!

Odejdzie z Jagiellonii Białystok, ale zostanie w Polsce?

Next

– Jeśli chodzi o najlepsze wspomnienie z szatni, naprawdę nie wiem. Cóż, kiedy wraz z Barceloną wygraliśmy z PSG, wszyscy wtedy oszaleliśmy. Uważam, że było to najlepsze możliwe uczucie dla nas wszystkich – dodał.

Przypomnijmy, że 27-latek znajduje się na celowniku Barcelony, a ponadto nie żyje w najlepszych relacjach z władzami Paris Saint-Germain, o czym opowiedział Leonardo, dyrektor sportowy francuskiej ekipy.