João Félix daje jasno do zrozumienia, że jego związek z Atlético Madryt nie ma przyszłości. Portugalczyk zmobilizował Jorge Mendesa do znalezienia mu nowego klubu. Mamy prawie połowę sierpnia, a do rozstania nie doszło.
Oczywiście, oferty się pojawiają. Ostatnia pochodziła od Al-Hilal i była wyjątkowa, gdyż zakładała opcję wypożyczenia. Problem polega na tym, że madrytczycy nie zamierzają pozbywać się swojego podopiecznego w ramach wypożyczenia. W grę wchodzi wyłącznie transfer definitywny. Wcześniej mówiło się o zainteresowaniu ze strony Aston Villi czy Wolverhampton Wanderers.
Félix chciałby pozostać na wysokim poziomie. Jego kariera nie przebiega zgodnie z oczekiwaniami i opiera się obecnie głównie na sporadycznych przebłyskach. Transfer za 127 milionów euro do „Rojiblancos” trudno nazwać udanym. 23-latek nie potrafił wpasować się do koncepcji futbolu Diego Simeone, dlatego chce odejść.
Wychowanek Benfiki otwarcie przyznał, że marzy o grze w FC Barcelonie, lecz ten temat został ostatnio zamieciony pod dywan. Nie oznacza to, że zniknął całkowicie.
„Duma Katalonii” może wrócić do rozmów z atakującym z Viseu, jeśli nie uda się jej sprowadzić Neymara, o czym donosi Fabrizio Romano.
Według informacji, które podał niedawno Matteo Moretto, doszło do pierwszych kontaktów pomiędzy zawodnikiem a władzami mistrza Hiszpanii. Należy to uznać za rekonesans, gdyż operacja od samego początku jest bardzo trudna do realizacji. Znacznie utrudnia ją ofensywa Al-Hilal.
W tej sytuacji przeprowadzka Félixa do stolicy Katalonii może stać się wkrótce przodującym tematem.
23-latek ma za sobą kolejną przeciętną kampanię. Podczas tymczasowego pobytu w Chelsea strzelił cztery gole w 20 występach.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
