Nico Williams powiedział „tak” nowemu klubowi?!

2024-08-11 18:15:18; Aktualizacja: 41 minut temu
Nico Williams powiedział „tak” nowemu klubowi?! Fot. Vitalii Vitleo / Shutterstock.com
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Ivan San Antonio [Twitter]

Sprawa potencjalnego odejścia Nico Williamsa z Athletic Club w letnim oknie transferowym ciągnie się od kilku tygodni. Najnowsze doniesienia na ten temat przekazał Ivan San Antonio. Jego zdaniem piłkarz zgodził się dołączyć do Barcelony.

W okolicach końcówki EURO 2024 i zaraz po nim na łamach „Sportu” można było przeczytać między innymi o tym, że FC Barcelona jest w pełni zdecydowana na przeprowadzenie transferu Nico Williamsa, a ten podchodzi do sprawy w taki sposób, że jeżeli ma odejść tego lata z Athletic Club, to tylko do niej. Ponoć nie zmienia tego fakt, iż Paris Saint-Germain zaproponowało mu dwukrotnie wyższy kontrakt.

Kończący się tydzień przyniósł jednak powrót skrzydłowego do treningów w klubie z Bilbao. Na krótkim wideo opublikowanym w mediach społecznościowych piłkarz powiedział kibicom, że nie może doczekać się nowego sezonu.

Z jednej strony nie jest to stuprocentowe potwierdzenie tego, że zostanie w dotychczasowej drużynie. Z drugiej - „Marca” podała, że tak właśnie będzie. Tak naprawdę nie wiadomo jednak było, czy to zdobyta informacja, czy bardziej wniosek po powrocie zawodnika do zajęć.

W niedzielę swoje trzy grosze do sprawy dorzucił Ivan San Antonio. Zgodnie z informacjami uzyskanymi przez dziennikarza 22-latek powiedział „tak” Barcelonie i przyznał działaczom katalońskiego klubu, że chce trafić do niego w tym oknie.

Jeśli to prawda, jest to ważny krok w kierunku przeprowadzenia hitowej transakcji. Mistrz Europy miał preferować przenosiny na Camp Nou już wcześniej, ale brakowało ostatecznego „zielonego światła” danego władzom wicemistrza Hiszpanii. Teraz ponoć się ono pojawiło.

Barcelona wciąż musi ustalić szczegóły związane ze strukturą płatności za transfer, co nie będzie łatwe, ale jak czytamy - jej władze wierzą w podpisanie kontraktu w najbliższym czasie.

Zobaczymy, jak do powyższych informacji odniosą się mocniejsze transferowe źródła.„Spokojnie”- napisał tylko na razie Gerard Romero na Twitterze.