Nicola Zalewski o wyborze reprezentacji. „Teraz dzwonią, ale już za późno”

Nicola Zalewski podczas spotkania z uczestnikami Pucharu Tymbarku został zapytany o to, dlaczego wybrał grę dla reprezentacji Polski. Jego odpowiedź rozśmieszyła wszystkich.

22-latek przyszedł na świat we Włoszech i z tego powodu mógł reprezentować „Azzurrich”. Ostatecznie jednak zawodnik Romy postawił na Polskę, skąd pochodzą jego rodzice.

Nicola Zalewski reprezentował biało-czerwonych na poziomie juniorskim, młodzieżowym, a we wrześniu 2021 roku nastąpił debiut w seniorskiej kadrze.

W tym momencie lewowahadłowy jest kluczową postacią drużyny prowadzonej przez Michała Probierza.

Popularne

Previous

Liverpool wysłał prywatny odrzutowiec po Polaka. „Jürgen Klopp zaprosił mnie do swojego domu”

Odrzucił Wisłę Kraków, przechodzi testy w klubie z Ekstraklasy

O tych słowach Dariusza Szpakowskiego jest głośno. Chodzi o Maxiego Oyedele

Syn Lukasa Podolskiego z jasną deklaracją w sprawie Górnika Zabrze. Bardzo tego chce

Tego jeszcze nie grali. „Afera paliwowa” w szeregach Lecha Poznań

Szalony mecz reprezentacji Polski U-16 z Niemcami. Osiem goli

OFICJALNIE: Bayern Monachium przekazał najnowsze wieści. Wiadomo, co z Harrym Kane'em

2,5 miliona euro! Legia Warszawa pobije rekord transferowy Ekstraklasy

Next

Podczas spotkania z uczestnikami Pucharu Tymbarku padło pytanie o powód wyboru Polski.

– Chciałbym zapytać Nicoli Zalewskiego, czemu wybrał reprezentację Polski, a nie reprezentację Włoch – zadał pytanie jeden z uczestników.

– Wybrałem reprezentację Polski, bo czuję się Polakiem i, tak szczerze, to nie miałem propozycji z Włoch – wyznał Zalewski.

Zgromadzeni zareagowali na odpowiedź 24-krotnego reprezentanta Polski śmiechem.

Gdy nieco ucichło, włączyć postanowił się Tymoteusz Puchacz.

– Teraz dzwonią, ale już za późno – stwierdził „Puszka”.

Zalewski po fiasku transferowym przez pewien czas był odstawiony w Romie na boczny tor, ostatnio jednak wrócił na boisko.

***

Cristiano Ronaldo podsumował transfer Wojciecha Szczęsnego do FC Barcelony [WIDEO]