Nicolás Otamendi może opuścić Europę po Mistrzostwach Świata. Otrzymał zaproszenie od starego znajomego

Trener Martín Demichelis przyznał otwarcie na konferencji prasowej, że z wielką chęcią powitałby Nicolása Otamendiego w szeregach prowadzonego przez siebie River Plate.

Były opiekun drużyn młodzieżowych Bayernu Monachium skorzystał ostatnio z nadarzającej się okazji i przystał na przedstawioną mu propozycję odnoszącą się do przejęcia sterów nad River Plate.

Martín Demichelis ma na tym polu bardzo trudne zadanie do wykonania, ponieważ przychodzi mu zastąpić Marcelo Gallardo, który w latach 2014-2022 sięgał z argentyńskim klubem między innymi dwukrotnie po zwycięstwo w Copa Libertadores.

Blisko 42-letni trener podchodzi jednak entuzjastycznie do pierwszego samodzielnego wyzwania w karierze i z wielką chęcią otoczyłby się kilkoma doświadczonymi graczami.

Pokazuje to już przypadek sprowadzenia wychowanka ekipy z Buenos Aires w osobie Matíasa Kranevittera. Na tym jednak „Los Millonarios” nie zamierzają poprzestać, co zwiastują słowa wypowiedziane przez szkoleniowca na konferencji prasowej, który bardzo chętnie przywitałby w klubie swojego byłego boiskowego kolegę - Nicolása Otamendiego.

- Nico, zwracam się bezpośrednio do ciebie, chcę, abyś został mistrzem świata, a następnie zrealizował swoje marzenie o grze dla River Plate. Przyjdź tutaj, a cały argentyński futbol będzie cię honorował. Masz 34 lata i jesteś jednym z najlepszych środkowych obrońców na Pucharze Świata, chcemy cię u nas - przyznał Demichelis.

Wychowanek Vélezu Sarsfield i były gracz takich ekip, jak FC Porto, Atlético Mineiro, Valencia oraz Manchester City broni od przeszło dwóch lat barw Benfiki.

W obecnym sezonie wystąpił w 23 spotkaniach lizbońskiego zespołu, w których zdobył bramkę i zanotował asystę.