Otamendi, mimo zaawansowanego wieku, odgrywał kluczową rolę w mistrzowskiej drużynie Benfiki. 35-latek zakończoną niedawno kampanię okrasił 46 występami, w tym dziewięcioma w Lidze Mistrzów.
Co ważne, weteran ma nadal apetyt na duże granie, lecz już w innych barwach. Jak donosi Pedro Sepúlveda, zdecydował się nie przedłużyć, wygasającej 30 czerwca, umowy z lizbońską ekipą.
Gdzie zatem trafi?
Media przekonują, że stoper z Buenos Aires ma kilka opcji.
W Argentynie spekuluje się, że mógłby wrócić do ojczyzny i dołączyć do River Plate, któremu przyznał, że kibicuje. Relevo.com sugeruje, że ten otrzyma jeszcze szansę na grę w topowej europejskiej lidze.
Zainteresowanie sprowadzeniem mistrza świata z Kataru wykazuje finalista Ligi Mistrzów, Inter Mediolan. W ten sposób ubiegłoroczni wicemistrzowie Italii mogliby, choć na jakiś czas, zapewnić sobie jakościowe zastępstwo Milana Škriniara, dogadanego z Paris Saint-Germain.
Otamendi musi podjąć decyzję. Z pewnością udowodnił, że może rywalizować nadal na najwyższym poziomie.
Seria A byłaby czwartą, po portugalskiej Liga Portugal, hiszpańskiej LaLidze i angielskiej Premier League, europejską ligą, w której występował.