„Nie był lepszą drużyną”, „Zrobił ogromny postęp”. Czeskie media skwitowały występ Rakowa Częstochowa

2025-10-24 09:48:02; Aktualizacja: 2 godziny temu
„Nie był lepszą drużyną”, „Zrobił ogromny postęp”. Czeskie media skwitowały występ Rakowa Częstochowa Fot. Grzegorz Misiak / PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Eurofotbal.cz | Sport.cz | Footballclub.cz

Zdobyty punkt przez Raków Częstochowa w polskiej przestrzeni publicznej oceniany jest dwojako. Z jednej strony niedosyt, bo zespół Marka Papszuna zaprezentował się lepiej. Z drugiej – odrobiona strata w końcówce meczu. W Czechach remis odniesiony przez Sigmę Ołomuniec jest całkowicie szanowany, zważywszy na klasę rywala.

W czwartkowy wieczór na Andrův stadión wicemistrzowie Polski walczyli o pełną pulę, natomiast głównie w pierwszych 45 minutach nie wykorzystali swoich szans.

To się zemściło. W 83. minucie na prowadzenie wyszła Sigma po dograniu piłki z rzutu rożnego. Sytuację częstochowian uratował Stratos Svarnas, dzięki któremu – patrząc w tabelę po drugiej kolejce Ligi Konferencji – możemy dostrzec Raków na ósmym miejscu. Gwarantuje ono bezpośredni awans do 1/8 finału.

Jak Raków był postrzegany przez dziennikarzy zza miedzy? Na pewno wzbudził on u nich duży respekt. Dostrzegają nawet rosnący potencjał na występy w wyższej klasie europejskich rozgrywek.

„Mimo ulewnego deszczu, osiem tysięcy kibiców cieszyło się świetnym meczem, w którym Ołomuniec nie był lepszą drużyną. Był tak blisko zwycięstwa. Euforia ogarnęła stadion, ale na krótko” – zrelacjonował portal Sport.cz.

„Wicemistrz Ekstraklasy to jeden z elitarnych zespołów w Polsce w ostatnich latach. Raków zrobił ogromny postęp. Jeszcze sześć lat temu występował w drugiej lidze” – to z kolei recenzja Footballclub.cz.

„Raków był zdecydowanie lepszy w pierwszej połowie. Goście z Polski wydawali się bardziej zgrani, mobilni, przez to groźniejsi. Sigma liczyła głównie na bramkarza” – pisze Eurofotbal.cz.

Czeskie media jeszcze niejednokrotnie rozpiszą się o Rakowie. Już 6 listopada kolejny wyjazdowy mecz w kraju południowo-zachodniego sąsiada Polski – tym razem z bardziej cenioną Spartą Praga.