„Nie byliśmy drużyną z topu”. Krytyczne słowa po niemieckim klasyku
2017-11-05 09:32:28; Aktualizacja: 7 lat temuPo bolesnej porażce w ligowym hicie Borussia Dortmund - Bayern Monachium trener gospodarzy Peter Bosz nie szczędził swoim piłkarzom gorzkich słów.
Dla Borussii Dortmund była to druga na przestrzeni miesiąca porażka ligowa na własnym stadionie po serii 41 meczów bez przegranej na Signal Iduna Park. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, był to czwarty z rzędu mecz u siebie, którego dortmundczycy nie potrafili wygrać i piąty w którym stracili co najmniej jedną bramkę. „Żółto-czarni” przez cały październik nie wygrali ani jednego spotkania w Bundeslidze ani w Lidze Mistrzów, a początek listopada wcale nie zapowiada zmian w tej materii. Taka seria musi pociągnąć za sobą poważne konsekwencje - po porażce z Bayernem dortmundczycy, a zwłaszcza trener Bosz, byli pełni samokrytyki.
- Nie byliśmy dzisiaj drużyną z topu. Bayern Monachium przewyższał nas dzisiaj w pierwszej połowie pod każdym względem. My tylko za nimi biegaliśmy i byliśmy za każdym razem spóźnieni. Dlatego nie powinniśmy tu mówić o pojedynku na szczycie. Planowaliśmy zagrać bardzo kompaktowo, ale to się kompletnie nie udało w pierwszej połowie - powiedział Holender.
Po porażce w „Der Klassiker” Borussia ma już sześć punktów straty do Bayernu, który wrócił po gorszym początku sezonu na fotel lidera. Euforia, którą wywołała pięcio-punktowa przewaga w tabeli nad „Bawarczykami” pod koniec września, już dawno odeszła w niepamięć. Dziś Borussia zajmuje w tabeli trzecią lokatę, bo wyprzedził ją również RB Lipsk - podobnie jak Bayern rozpędzający się z tygodnia na tydzień. Jeśli jednak forma dortmundczyków nie ulegnie szybko znacznej poprawie, Bosz i jego podopieczni spadną znacznie niżej niż na najniższy stopień podium.Popularne
- Mamy jeszcze sześć czy siedem miesięcy rozgrywek ligowych. Znajdziemy sposób na powrót do formy. Na początku sezonu pokazaliśmy, że jesteśmy dobrym zespołem i potrafimy świetnie grać w piłkę - uspokaja wszystkich Bosz.