Nie udało się w Górniku Zabrze, uda się w Holandii? Giakoumakis gotowy na duży transfer

2021-05-10 10:09:49; Aktualizacja: 3 lata temu
Nie udało się w Górniku Zabrze, uda się w Holandii? Giakoumakis gotowy na duży transfer Fot. VVV Venlo
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Voetbal International

VVV-Venlo ma mnóstwo pożytku z Georgiosa Giakoumakisa, ale wciąż nie może być pewne pozostania w Eredivisie. Tymczasem Grek już teraz przebiera w ofertach transferowych - podaje magazyn „Voetbal International”.

Piłkarz, który nie wyróżniał się niczym szczególnym na greckich oraz polskich boiskach, w Holandii odnalazł swoje miejsce na ziemi. Środkowy napastnik kupiony za 200 tysięcy euro z AEK już w swoim pierwszym meczu na najwyższym szczeblu rozgrywek ustrzelił hat-tricka.

Dziś, osiem miesięcy później, 26-latek może się pochwalić bilansem 28 trafień (z czego 25 w lidze) w 32 spotkaniach. Początkowo, dzięki swojej doskonałej formie strzeleckiej, zajmował on wysoką pozycję w klasyfikacji Złotego Buta, co pozwoliło kilku klubom o nim w ogóle usłyszeć.

Grek głęboko wierzy w to, że uda mu się uchronić zespół przed spadkiem, ale jeśli nawet dojdzie do spadku, może pomóc swojemu pracodawcy. W jaki sposób?

Jak informuje „Voetbal International”, Georgios Giakoumakis wzbudził zainteresowanie klubów z Premier League (Anglia), Bundesligi (Niemcy), Süper Lig (Turcja), Qatar Stars League (Katar) czy Championship (Anglia). Piłkarz chciałby jednak zostać w Holandii i dopiero, gdy nie będzie takiej możliwości poprzez transfer, rozważy propozycje innych ekip.

Powyższe źródło zaznacza, że atakujący celuje w dalszy rozwój nawet kosztem pieniędzy i zamierza przy tym budować swoją karierę stopniowo.

VVV-Venlo, z którym sześciokrotny reprezentant Grecji jest związany do 30 czerwca 2022 roku (plus opcja na kolejny sezon), wycenia go na kwotę sześciu-dziesięciu milionów euro. Zważywszy na ten fakt, chętnych powinno tylko przybywać.

Giakoumakis jest aktualnie liderem zestawienia piłkarzy z największą liczbą bramek w Eredivisie i wydaje się, że nikt nie jest w stanie odebrać mu tytułu króla strzelców rozgrywek. W przypadku braku utrzymania, nagroda będzie miała jednak mocno gorzki smak. Czy przełamie go transfer? Wiele na to wskazuje.