„Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji”. Jacek Magiera zbagatelizował teorię spiskową przed meczem o mistrzostwo Polski

2024-05-25 10:03:49; Aktualizacja: 3 tygodnie temu
„Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji”. Jacek Magiera zbagatelizował teorię spiskową przed meczem o mistrzostwo Polski Fot. Tomasz Folta / PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Śląsk Wrocław

Na ostatniej przedmeczowej konferencji prasowej w sezonie 2023/2024 Jacek Magiera, szkoleniowiec Śląska Wrocław, odrzucił na bok spekulacje o nieuczciwościach w walce o mistrzowski tytuł.

Już tylko godziny dzielą nas od poznania odpowiedzi na pytanie: „Kto zostanie mistrzem Polski w 2024 roku?”. Szanse na założenie korony mają jedynie Jagiellonia Białystok oraz Śląsk Wrocław.

„Duma Podlasia”, jako lider tabeli, znajduje się w bardziej uprzywilejowanej sytuacji. Losy trofeum są w jej rękach.

***

Dla kogo mistrzostwo Polski i europejskie puchary? Kto spadnie z Ekstraklasy? Możliwe scenariusze na zakończenie sezonu 2023/2024

***

Jeden z dziennikarzy zadał byłemu selekcjonerowi Polski U-20 pytanie, czy nie martwi się o ewentualne „podłożenie się” Warty Poznań jego konkurentów przez pryzmat dobrych relacji Adriana Siemieńca z Dawidem Szulczkiem.

Magiera totalnie nie wierzy w taki układ, tym bardziej że Warta musi walczyć o przetrwanie.

– Nie wierzę w odpuszczenie meczu. Jest wielu trenerów, z którymi jestem w dobrych relacjach. [...] Nie wyobrażam sobie sytuacji, że ktoś się komuś podkłada. Ostatnia kolejka będzie interesująca. Korona musi wygrać, aby się utrzymać. Ten mecz jest niezwykle istotny dla Warty. Wiemy, co oznacza spadek – ocenił trener „Wojskowych”.

– Wisła Kraków jest przykładem, że nie jest łatwo później awansować. My byliśmy w podobnej sytuacji. Wyszliśmy obronną ręką i dziś mamy piękne momenty. Nie sądzę, aby ktokolwiek miał się układać. Każde miejsce wyżej to dodatkowe pieniądze dla klubów i wpływ na to, jak klub może funkcjonować – zaznaczył.

Tylko zwycięstwo Jagiellonii nad Wartą może w pełni przekreślić szanse Śląska na mistrzowski tytuł. Poznaniacy w przypadku porażki muszą z kolei liczyć na... derbowego rywala, aby przynajmniej zremisował u siebie z Koroną Kielce w kontekście utrzymania w najwyższej klasie rozgrywek.

Wszystkie dziewięć meczów Ekstraklasy ruszą w sobotę o 17:30. Transmisja multiligi w Canal+ Sport.