Nie wyszło mu w Lechu Poznań. Teraz postara się pokrzyżować szyki Śląskowi Wrocław

2024-07-24 10:04:11; Aktualizacja: 2 godziny temu
Nie wyszło mu w Lechu Poznań. Teraz postara się pokrzyżować szyki Śląskowi Wrocław Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Transfery.info

Już w środowy wczesny wieczór Śląsk Wrocław wybierze się do stolicy Łotwy, aby skonfrontować się z miejscowym Riga FC w II rundzie eliminacji Ligi Konferencji. Jedną z ciekawszych postaci wśród rywali jest związany niegdyś z Polską Antonijs Černomordijs.

27-latek to dziś centralna postać wicemistrza kraju oraz jej kapitan. Regularnie pełni funkcję lidera linii obrony także w reprezentacji Łotwy. Dwukrotnie starał się wypłynąć na szersze wody za granicą, lecz za każdym razem porywała go fala.

Tak się zdarzyło w pierwszej części sezonu 2016/2017, gdy przebywał na wypożyczeniu w cypryjskim Pafos. Nadzieje na coś większego zawodnik wiązał jednak przede wszystkim jako nastolatek, gdy z polecenia Artjomsa Rudņevsa – króla strzelców Ekstraklasy 2011/2012 – trafił na wypożyczenie do Lecha Poznań.

Podczas jednej z przerw na reprezentacje w listopadzie 2014 roku środkowy obrońca błysnął formą podczas sparingu z Pogonią Szczecin. Pod wrażeniem piłkarza był sam Maciej Skorża, ówczesny szkoleniowiec „Kolejorza”, który jednak ostatecznie ani razu nie wcielił go do kadry meczowej.

Po raz ostatni z pierwszą drużyną ze stolicy Wielkopolski Černomordijs był widziany podczas zgrupowania przygotowawczego do rundy wiosennej 2014/2015 w tureckim Belek. Później miał z powodzeniem rozwijać się w rezerwach, lecz na poziomie III ligi rozegrał raptem pięć meczów. Później zdecydował się na kontynuowanie kariery w ojczyźnie.

Szmat czasu upłynął od próby przedarcia się do wyższych sfer w Polsce. Już 24 lipca wyjdzie w podstawowym składzie, aby stawić czoła podopiecznym Jacka Magiery.

Černomordijs skrupulatnie buduje status legendy. Przed pierwszym gwizdkiem w pierwszym meczu II rundy eliminacji LK ma na koncie równo 200 oficjalnych spotkań, ozdobionych 13 trafieniami i pięcioma asystami.