„Nie żałuję, że odszedłem z FC Barcelony”
2025-09-04 11:30:50; Aktualizacja: 3 godziny temu
Latem ubiegłego roku Chelsea niespodziewanie kupiła Marca Guiu z FC Barcelony. Choć 19-latek nie stał się z miejsca ważną postacią „The Blues”, w rozmowie ze stacją RAC1 przyznał, że nie żałuje opuszczenia Katalonii.
Marc Guiu zadebiutował w Barcelonie pod wodzą Xaviego Hernándeza, rozgrywając w sumie siedem spotkań i strzelając dwa gole w pierwszym zespole „Blaugrany”. Choć kibice katalońskiego klubu nie zdążyli jeszcze nacieszyć się nowym wychowankiem w pierwszej drużynie, już latem do akcji wkroczyła Chelsea, która zakupiła utalentowanego napastnika za sześć milionów euro.
W „The Blues” Hiszpan zdobył sześć bramek na przestrzeni 16 meczów, a po sezonie wypożyczono go do Sunderlandu. Tam spędził... niespełna cztery tygodnie, gdyż po kontuzji Liama Delapa i szykowanym odejściu Nicolasa Jacksona Chelsea potrzebowała snajpera w kadrze. Dlatego też zdecydowano się na błyskawiczne przerwanie transferu czasowego.
19-latek nieco ponad rok po odejściu z ojczystego klubu udzielił wywiadu dla RAC1.Popularne
- Nie żałuję, że odszedłem z FC Barcelony. Odszedłem, ponieważ uznałem, że to najlepsze dla mojej kariery, a teraz muszę cieszyć się grą w Premier League. To była trudna decyzja, Barça dała mi wszystko, była moim domem. Było tam wielu napastników i nie miałem pewności, że będę grał w pierwszym składzie, więc uważam, że wybrałem najlepszą opcję. Zadzwonił do mnie Enzo Maresca i powiedział, że mi ufa, a projekt sportowy jest niesamowity - przyznał zawodnik z Granollers.
- To będzie wyjątkowy mecz, mecz mojego życia. Mam nadzieję, że dostanę szansę gry. Kluczem do sukcesu Chelsea jest zgranie zespołu i praca trenera. Bardzo dobrze pracuje taktycznie, treningi są intensywne. Na pewno miał na niego wpływ Guardiola, treningi są bardzo podobne do tych w Barçy, dużo piłki i dużo gry pozycyjnej. Powiedziałem już Pau Cubarsíemu, że dam z siebie wszystko, ale nie będę świętował gola - stwierdził Guiu.
Chelsea z Barceloną zmierzą się w listopadzie w ramach piątej kolejki fazy ligowej Ligi Mistrzów.