Nie żyje Antonio Salazar. Tajemnicza śmierć w tragicznych okolicznościach

2022-05-16 09:28:19; Aktualizacja: 2 lata temu
Nie żyje Antonio Salazar. Tajemnicza śmierć w tragicznych okolicznościach
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Chivas

W wieku 33 lat zmarł Antonio Salazar - były profesjonalny piłkarz, znany z występów w lidze meksykańskiej.

Jak twierdzą świadkowie zdarzenia, spalone ciało zawodnika zostało znalezione w bagażniku płonącego samochodu. Miejscowi strażacy z miejscowości Tonalá błyskawicznie przybyli na interwencję po telefonicznym wezwaniu od jednego z przechodniów.

Do przykrego zajścia doszło 8 maja. Początkowo biegli nie byli w stanie zidentyfikować denata, nawet w kwestii płci.

Dopiero dwa dni później udało się ustalić, że są to zwłoki emerytowanego piłkarza.

Służby policji ustaliły, że Salazar najprawdopodobniej został zabity, a przed podpaleniem pojazdu marki Chevrolet Cavalier jego ciało zostało wrzucone do bagażnika.

Pomocnik swoją przygodę z futbolem w meksykańskiej elicie rozpoczął w 2007 roku, podpisując kontrakt z Chivasem. To właśnie ten klub opublikował na swoim profilu żałobne oświadczenie w sprawie piłkarza.

„Głęboko ubolewamy nad emocjonalną stratą Antonio Salazara, który wyłonił się z naszej struktury rozwojowej i zadebiutował w zespole w 2007 roku. Przekazujemy nasze kondolencje najbliższej rodzinie i przyjaciołom zawodnika” – czytamy w komunikacie.

Przez cały czas „Hulk” grywał w lidze meksykańskiej, choć wyjątek stanowi rok 2014. Wówczas związał się z kostarykańskim Santos FC.

Antonio Salazar pożegnał się z boiskiem wraz z końcem 2015 roku jako gracz drugoligowego Cimarrones.

Środkowy napastnik przez wszystkie lata strzelił 24 gole i zanotował cztery asysty. Swego czasu bronił też barw reprezentacji Meksyku U-20. Zaliczył dla niej trzy występy, co przełożyło się na trafienie.