Nie żyje Arne Espeel. 25-letni bramkarz zasłabł po obronieniu rzutu karnego

Belgijski golkiper nie osiągnął w czasie swojej przygody z futbolem wystarczająco wysokiego poziomu, by móc spróbować swoich sił w profesjonalnym futbolu.

Nie przeszkadzało mu to jednak łączyć spraw zawodowych z piłką nożną. Dlatego starał się w miarę regularnie wspomagać drugą drużynę Winkel Sport na amatorskim szczeblu futbolowym kraju.

Arne Espeel znalazł się w ten sposób, nie pierwszy raz, w wyjściowym składzie zespołu na sobotni pojedynek ligowy z SK Westrozebeke, który okazał się dla niego niestety ostatnim w życiu.

25-letni bramkarz obronił w drugiej połowie rzut karny egzekwowany przez jednego z przeciwników i próbował natychmiast podnieść się z murawy, by załapać piłkę. Wówczas niespodziewanie padł bezwładnie na ziemię.

Belg otrzymał natychmiastową pomoc i po podjętej przez służby próby reanimowania go na boisku został przewieziony do szpitala, gdzie potwierdzono zgon.

Dokładną przyczynę nagłej śmierci Espeela wyjaśni poniedziałkowa sekcja zwłok. Tego samego dnia ulicami miasta Sint-Eloois-Winkel przejdzie marsz ku pamięci 25-latka.

„Winkel Sport jest w głębokiej żałobie z powodu nagłej śmierci bramkarza Arne Espeela, grającego w Winkel Sport B. Rodzinie i przyjaciołom Arne'a składamy najszczersze kondolencje z powodu tej wielkiej straty” - napisał klub w opublikowanym oświadczeniu.