Nie żyje Billy Vigar. To 21-letni wychowanek Arsenalu
2025-09-25 20:42:14; Aktualizacja: 2 godziny temu
Lekarzom nie udało się uratować życia Billy’ego Vigara, który 20 września z urazem głowy odniesionym podczas spotkania Wingate & Finchley - Chichester City trafił do szpitala.
21-latek rozpoczął w wyjściowym składzie mecz półamatorskich drużyn w Isthmian League, która stanowi siódmy-ósmy szczebel ligowy w Anglii.
Nominalny środkowy napastnik już na początku zawodów doznał poważnej kontuzji. W pewnej chwili zawodnik bez kontaktu z rywalem upadł na murawę.
Zaalarmowany sztab medyczny stwierdził uraz głowy, a stan Anglika był na tyle poważny, że wezwano pogotowie. Ratownicy skorzystali z pomocy helikoptera, który przetransportował poszkodowanego mężczyznę do jednego z londyńskich szpitali.Popularne
W placówce medycznej zapadła decyzja o wprowadzeniu pacjenta w stan śpiączki farmakologicznej. Już wtedy rokowania nie były dobre, o czym informował klub.
„Na tym etapie trudno przewidzieć, jak potoczy się jego leczenie. Nawet w najbardziej optymistycznym scenariuszu, przed nim długa droga do pełnej sprawności” – przekazało Chichester City.
Po pięciu dniach Billy Vigar zmarł.
Gracz rozpoczynał karierę w akademii Arsenalu, gdzie spędził siedem lat. W tym czasie oglądaliśmy go w drużynach U-18 oraz U-21. Do pierwszego zespołu się nie przebił.
Gdy wypożyczenia do Derby County U-21 i Eastbourne Borough dobiegły końca, piłkarz opuścił definitywnie „Kanonierów”. Od sierpnia był związany z Chichester City.
Rest in peace Billy. Forever in the hearts of all at Chichester City Football Club 🤍🖤
— Chichester City FC (@ChiCityFC) September 25, 2025