Nie żyje Freddy Rincón
2022-04-14 08:28:37; Aktualizacja: 2 lata temuW nocy ze środy na czwartek zmarł Freddy Rincón - poinformowali lekarze ze szpitala w Buenaventurze. Kolumbijczyk miał 55 lat.
Freddy Rincón zmarł po dwudniowej walce o życie. Przez ostatnie godziny uczestnik trzech mundiali przebywał w szpitalnej placówce. Były piłkarz z Ameryki Południowej uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu. Jego życia nie dało się już uratować.
Rincón w karierze piłkarskiej grał na pozycji pomocnika. Charakteryzowała go silna budowa fizyczna i duża zdolność do zdobywania bramek. W 1986 roku roku zadebiutował w barwach Independiente Santa Fe, a najważniejszymi rozdziałami w jego karierze były występy na Mistrzostwach Świata z reprezentacją Kolumbii.
Zmarły w tragicznych okolicznościach Rincón wziął udział w mundialu rozgrywanym we Włoszech (1990), Stanach Zjednoczonych (1994) oraz Francji (1998). Ogółem dla drużyny narodowej pomocnik zanotował 17 trafień w 84 spotkaniach.Popularne
W jego ojczyźnie do dziś bardzo miło wspomina się trafienie z pierwszego mundialu. Rincón strzelił gola na wagę remisu w pojedynku z ówczesnym RFN-em. Zdobycie punktu w fazie grupowej pozwoliło zapobiec odpadnięciu z fazy grupowej.
Rincón zaznaczył swoją obecność w Europie. W latach 90-tych dołączył do Napoli w ramach wypożyczenia z Palmeiras, a następnie grał w Realu Madryt w 21 spotkaniach.
Po zawieszeniu butów na kołku Kolumbijczyk poświęcił kilka lat na karierę trenerską.
Między innymi w 2010 roku Freddy Rincón miał swój epizod w Atlético Mineiro, gdzie pracował jako asystent trenera.