Niecodzienna sytuacja w Argentynie. Piłkarz został znokautowany... rybą [WIDEO]

Południowoamerykańscy kibice znani są ze swojej momentami nadmiernej ekspresji. Tym razem z tego powodu zasłynęli fani argentyńskiego Racingu, którzy rzucili w zawodnika drużyny przeciwnej rybą. Poszkodowany musiał opuścić boisko na noszach.

Leandro Fernández z Atlético Independiente wchodząc w 37. minucie starcia przeciwko Racing Club liczył na trudną przeprawę, aczkolwiek raczej nie spodziewał się, że kilkanaście minut później będzie zwijał się na murawie z bólu po tym, jak został trafiony w głowę dorodną rybą.

Niezidentyfikowany gatunek wodnego kręgowca został rzucony z takim impetem, iż powalił momentalnie doświadczonego napastnika. Ten potrzebował opieki medycznej, a więc wkrótce został otoczony kordonem medyków.

Sytuacja wyglądała na niezwykle poważną, gdyż piłkarz skarżył się na ogromny ból. Wkrótce 31-latek opuścił główną płytę boiska z pomocą noszy.

Po dokładniejszych oględzinach okazało się, że Argentyńczyk nie odniósł żadnego urazu, co pozwoliło mu wrócić na murawę.

Finalnie powrót Fernándeza nie wpłynął w pozytywny sposób na postawę Independiente, które przegrało spotkanie z wyżej notowanym rywalem 0:1.

Całe niecodzienne i oślizgłe zajście nagłośnił meksykański dziennikarz Juan Manuel Figueroa z „MedioTempo”, publikując na Twitterze moment uderzenia.

Pues en el Racing vs Independiente a Leandro Fernández le aventaron un pescado pic.twitter.com/x6gv4f6Czz
— Juan Manuel Figueroa (@jmanuelfigueroa) July 10, 2022

Drużyna poszkodowanego piłkarza zajmuje obecnie odległą 21. lokatę w tabeli argentyńskiej Primera División. Jak na razie, nie zapowiada się, by 14-krotny mistrz kraju wrócił na dobre tory, gdyż od czterech spotkań nie potrafi zanotować zwycięstwa w ligowych rozgrywkach.