Niecodzienne okoliczności zakończenia kariery przez Andersona. „Kosa!!! Kur**, kończę z piłką. Koniec!”
2020-03-30 09:44:41; Aktualizacja: 4 lata temuJakub Kosecki w rozmowie z Weszło przedstawił kulisy zakończenia kariery przez Andersona.
Dziewięciokrotny reprezentant Brazylii zawiesił buty nakołku w zeszłym roku. Jego ostatnim klubem był Adana Demirspor, a więc zespół,którego barwy do dzisiaj reprezentuje Kosecki. Polski zawodnik przyznał, żeAnderson borykał się w Turcji z nadwagą. Nawet jeśli dietetyk doprowadził go doniezłego poziomu, nie był w stanie rozgrywać pełnych spotkań.
Kosecki opowiedział o niecodziennych okolicznościach nagłegozakończenia kariery przez 31-latka:
„Anderson był zawsze ze mną w pokoju. Wkręcił mnie w światbitcoinów. Noc. Leży, leży… Nagle się zrywa. Popularne
- Kosa!!! Kurwa, kończę z piłką! Koniec! Nie gram już więcejani dnia!
Patrzę się na niego: co jest? O co gościowi chodzi?
- Zobacz, zobacz kurwa!!! – krzyczy do mnie i pokazujetelefon.
Okazało się, że sprzedał bitcoiny… za parę ładnych baniekeuro. Krzyczy do mnie, że kończy z piłką. No piękna sprawa. Na drugi dzieńwychodzimy na trening. Wszyscy zebrali się w kółku, Anderson wszedł do środka:
- Panowie, dzięki serdeczne, kończę grać w piłkę.
Pożegnał się i od razu poszedł rozwiązać kontrakt. W trzydni załatwił swoje sprawy i tyle go w Adanie widziano. Do tej pory ma wynajętydom, zapłacony z góry. Stoi pusty. Ostatnio do mnie dzwonił na WhatsAppie: - Kosa, zobacz, jakie mam teraz życie! Najlepsze na świecie! Bawię się! Byłgdzieś w Portugalii na prywatnym jachcie. Lata po świecie, korzysta z uroków” - zdradził Kosecki w rozmowie z Weszło (cały wywiad TUTAJ).
Anderson trafił do Europy w 2005 roku, przenosząc się z GrêmioPorto Alegre do FC Porto. Kilkanaście miesięcy później uchodzący za wielkitalent pomocnik został piłkarzem Manchesteru United, który zapłacił za niego ponad30 milionów euro. Brazylijczyk rozegrał 181 spotkań w barwach „CzerwonychDiabłów”, sięgając z nimi m.in. po cztery mistrzostwa Anglii oraz triumf wLidze Mistrzów. Generalnie nie spełnił jednak pokładanych w nim nadziei. Zczasem został wypożyczony do Fiorentiny, a następnie występował jeszcze w Internacionalui Coritibie. Do Turcji zawitał w 2018 roku.