Niels Frederiksen przed meczem z Radomiakiem Radom. „Nie patrzę na Raków Częstochowa”

2025-04-27 14:31:52; Aktualizacja: 10 godzin temu
Niels Frederiksen przed meczem z Radomiakiem Radom. „Nie patrzę na Raków Częstochowa” Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Lech Poznań

Lech Poznań i Raków Częstochowa walczą o tytuł mistrzowski. Mimo że sezon wszedł w decydującą fazę, Niels Frederiksen zapewnił, że on i jego podopieczni nie odczuwają presji.

Po rozczarowującej poprzedniej kampanii, w której „Kolejorz” zajął dopiero piąte miejsce, w tym momencie, mając o jedno spotkanie mniej, drużyna z Wielkopolski plasuje się na drugiej pozycji.

Najbliższym rywalem Lecha będzie Radomiak Radom. W tym starciu faworyt jest oczywisty.

Przed zawodami Niels Frederiksen pokusił się o mały apel do przeciwnika.

– Spodziewam się, że to my będziemy dłużej utrzymywać się przy piłce, a rywal skupi się na defensywie. Raczej też zagrają przeciwko nam piątką z tyłu, więc będziemy musieli mocno pracować, aby stworzyć sytuacje bramkowe. Życzyłbym sobie, żeby zagrali wyżej i chcieli grać otwarty futbol, ale raczej tego nie zrobią – stwierdził szkoleniowiec zespołu przyjezdnego.

– Ich atutem jest gra z kontrataku. Mają szybkich skrzydłowych i są dobrze zorganizowani w obronie. Ponadto są niebezpieczni przy stałych fragmentach gry – dodał.

Duńczyk zapewnił, że nie odczuwa presji i skupia się jedynie na swojej ekipie.

– Nie patrzę na Raków. Skupiam się na swojej drużynie i naszej grze – oświadczył.

– Nie odczuwamy presji. Znajdujemy się w samej czołówce tabeli i to idealna sytuacja dla wszystkich naszych piłkarzy. To wiąże się ze znacznie większą ekscytacją na tym etapie sezonu, niż gdybyśmy mieli znajdować się w środku stawki – podkreślił.

Pierwszy gwizdek arbitra o godzinie 17:30.