Niels Frederiksen trzyma kciuki za gracza Lecha Poznań. „Oczekuję, że trafi do topowej ligi. Ma takie możliwości”

2024-10-31 07:09:47; Aktualizacja: 3 tygodnie temu
Niels Frederiksen trzyma kciuki za gracza Lecha Poznań. „Oczekuję, że trafi do topowej ligi. Ma takie możliwości” Fot. Lech Poznań
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Po Gwizdku [YouTube]

Lech Poznań wejdzie w nowy miesiąc na pozycji lidera Ekstraklasy. Na przestrzeni ostatnich tygodni w kadrze wielkopolskiego zespołu wyróżniało się kilka postaci, w tym przede wszystkim Antoni Kozubal. Niels Frederiksen wierzy, że 20-latek zagra pewnego dnia w jednej z topowych europejskich lig. „To dobry piłkarz, bardzo utalentowany” - zapewniał Duńczyk na kanale Po Gwizdku.

Kozubal dostał w końcu prawdziwą szansę w seniorskim zespole „Kolejorza”. Przez ostatnie lata starał się w nim zaistnieć, lecz bez powodzenia. Czasem warto jednak zrobić w karierze krok do tyłu.

Pod koniec lutego ubiegłego roku urodzony w Krośnie pomocnik dołączył w ramach wypożyczenia do pierwszoligowego wówczas GKS-u Katowice. W zasadzie z miejsca stał się kluczową postacią drużyny Rafała Góraka, notując dla niej 34 występy, pięć bramek i dziesięć asyst. 

Jeszcze kilka miesięcy temu przyszłość Kozubala nie była jasna. Zainteresowanie jego sprowadzeniem na stałe wykazywała „GieKSa”, która przygotowywała kadrę do rywalizacji w Ekstraklasie. Krótki kontrakt zawodnika jawił się jako duża okazja.

Ostatecznie Lech zatrzymał wychowanka, przedłużając z nim umowę do 30 czerwca 2028 roku. Już na etapie przygotowań do nowych rozgrywek odważnie postawił na niego Niels Frederiksen, który dostrzegł w nim spory talent.

Kozubal to na ten moment jeden z najważniejszych graczy klubu z Bułgarskiej. W tej kampanii ligowej nie opuścił jeszcze żadnego meczu. 

Niels Frederiksen został zapytany na kanale Po Gwizdku o przyszłość 20-latka.

- To dobry piłkarz, bardzo utalentowany. Jest bardzo wysoko na mojej liście. Gdzie będzie za pięć lat? Trudno to przewidzieć, bo tak wiele rzeczy może pójść źle, ale oczekuję, że trafi do jednej z pięciu najlepszych lig w Europie. Ma takie możliwości - zapewniał 53-latek.