Niels Frederiksen znów na niego postawi?! Lech Poznań musi łatać dziurę

2024-11-12 15:14:39; Aktualizacja: 1 tydzień temu
Niels Frederiksen znów na niego postawi?! Lech Poznań musi łatać dziurę Fot. Pawel Jaskolka / PressFocus
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Transfery.info

Lech Poznań we wtorkowym komunikacie zawiadomił o kontuzji Alexa Douglasa. Szwed wypada z gry do końca rundy jesiennej. Z tego względu najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem wydaje się umieszczenie w wyjściowym składzie Bartosza Salamona, który do tej pory przegrywał rywalizację o pierwszy plac u Nielsa Frederiksena.

Lech Poznań po nieoczekiwanej wpadce z Puszczą Niepołomice bardzo szybko wrócił na właściwe tory, czyniąc to w znakomitym stylu. Ekipa ze stolicy województwa wielkopolskiego pokonała na własnym terenie Legię Warszawa w niedzielnym hicie Ekstraklasy, zdobywając aż pięć bramek.

Fantastyczne nastroje panujące w szatni zespołu po imponującym zwycięstwie stonowała informacja w sprawie stanu zdrowia Alexa Douglasa. Szwed, który opuścił murawę w końcówce ostatniego meczu, uniknął co prawda poważnego urazu, jednak nie będzie dostępny aż do końca tego roku. Tym samym opuści trzy najbliższe spotkania swojej drużyny.

Wobec dłuższej absencji 23-latka wydaje się, że Niels Frederiksen przywróci do wyjściowej jedenastki Bartosza Salamona.

Reprezentant Polski stracił miejsce w podstawowym składzie Lecha po tegorocznych Mistrzostwach Europy. Od tamtej pory nie był w stanie wygryźć ani Alexa Douglasa, ani Antonio Milicia. 

- Rozpocząłem sezon z Miliciem i Douglasem, którzy do tej pory grają bardzo dobrze. Czy ma to związek, z tym że dołączył do Lecha chwilę po Mistrzostwach Europy? Tak, w futbolu czasami tak bywa. W defensywie trwa rywalizacja i Salamon jest jak najbardziej zawodnikiem branym pod uwagę. Na pewno może grać, ale kiedy mam dwóch obrońców, którzy prezentują dobry poziom, nie jest niespodzianką, że stawiam właśnie na nich - powiedział Niels Frederiksen w niedawnej rozmowie na kanale Po Gwizdku.

- Jako trener częściej dokonujesz zmian w ofensywnie niż defensywie. Dlatego możemy powiedzieć, że to dość trudna sytuacja dla Salamona, ale on cały czas naciska na treningach. Niedługo będzie mi potrzebny, bo sezon się rozkręca - zapewniał.

33-letni defensor ze względu na wcześniejszy uraz Douglasa zagrał w poprzednich meczach przeciwko Cracovii, Radomiakowi Radom oraz Puszczy Niepołomice. O ile początkowo wysyłał do duńskiego szkoleniowca pozytywne sygnały, tak udział przy dwóch straconych golach przy Kałuży poskutkował usadzeniem go na ławce jeszcze w przerwie tamtego pojedynku, a także przy okazji następnej konfrontacji z warszawską Legią.

Teraz wiele wskazuje na to, że Salamon otrzyma od losu drugą szansę.

Do końca roku „Kolejorza” czekają mecze z GKS-em Katowice (u siebie), Piastem Gliwice (wyjazd) i Górnikiem Zabrze (wyjazd).