Nieobecność Karima Benzemy „wyzwoliła” reprezentację Francji 

2022-11-26 14:06:00; Aktualizacja: 1 rok temu
Nieobecność Karima Benzemy „wyzwoliła” reprezentację Francji  Fot. Sonia Arcos / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: L'Equipe

Karim Benzema z powodu urazu opuścił na chwilę przed startem Mistrzostw Świata kadrę Didiera Deschampsa, rozpoczynając proces rehabilitacji. Absencja ta miała wpłynąć pozytywnie na drużynę, która czuła się onieśmielona gwiazdą Realu Madryt – czytamy w „L'Equipe”. 

34-latek walczył do samego końca o powrót do pełnej sprawności, traktując priorytetowo kwestię udziału w mundialu. Nie każdemu taka postawa doświadczonego snajpera przypadła do gustu. Kibice „Królewskich” zarzucali Francuzowi przekładanie interesów reprezentacji nad klub. Piłkarz rzekomo celowo opóźniał swój powrót na boisko, opuszczając klub w ważnych momentach.

Czy taka była intencja Benzemy? To już wie tylko on sam. Abstrahując od tych spekulacji, wychowanek Olympique’u Lyon na katarskiej ziemi nie wystąpi. Zawodnik z algierskimi korzeniami zmaga się z urazem mięśniowym.

Jak podaje „L'Equipe”, absencja napastnika z Lyonu nie zmartwiła zbytnio jego kolegów z reprezentacji.

Stało się tak z kilku powodów. Przede wszystkim postać weterana i niekwestionowanej gwiazdy futbolu nie onieśmiela młodych zawodników, którzy nie odczuwają dodatkowej presji. Teraz, zdaniem francuskiego dziennika, ci czują się „wyzwoleni”.

Nieobecność piłkarza Realu Madryt wpłynęła również na inne postacie. Oliver Giroud jest teraz pewny co do swojej roli w zespole Deschampsa. Rosły napastnik AC Milanu już pokazał, że odnajduje się w składzie świetnie, trafiając dwukrotnie do siatki w meczu z Australią.

Styl gry 36-latka świetnie koresponduje z Kylianem Mbappé, który może nieskrępowanie schodzić do środka ofensywy. Dzięki temu, gwiazda Paris Saint-Germain czuje się absolutnym liderem ataku „Trójkolorowych”, niepodważalnym przez inny wielki charakter.

Artykuł „L'Equipe” spolaryzował francuskie społeczeństwo i rozzłościł otoczenie Benzemy. Agent 34-latka, Karim Djaziri, skrytykował otwarcie popularne medium.

„Gdyby zostali jacyś, którzy wątpili, że dziennikarze „L'Equipe” są przeciwko Benzemie. Dziś nie ma już żadnych wątpliwości” - napisał na Twitterze Djaziri.

W wymowny sposób do tych rewelacji odniósł się w końcu sam Benzema. Pięciokrotny triumfator Ligi Mistrzów opublikował zdjęcie, wzbogacając je podpisem - „Zdecydowanie za dużo godności...”