Niepewna sytuacja byłego trenera Lecha Poznań. Od czterech dni cisza

Od kilku miesięcy John van den Brom nie może znaleźć nowej pracy. Po rozstaniu z Vitesse bardzo interesuje go ciąg dalszy rywalizacji w Eredivisie. Przed kilkoma dniami odbył pierwsze rozmowy z jednym z klubów, natomiast nadal unosi się niepokojąca cisza – donosi Jeroen Kapteijns z „De Telegraaf”.

Od około dwóch tygodni nowego szkoleniowca na stanowisko trenera pierwszego zespołu poszukuje FC Twente. To wynik kiepskiego startu w nowy sezon. Po pięciu kolejkach zespół zainkasował zaledwie cztery punkty, co musiało się skończyć zwolnieniem Josepha Oostinga.

Z tym trenerem ekipa z De Grolsch Veste zajęła najniższe miejsce na podium w sezonie 2023/2024. Potem rezultaty były już jednak coraz mniej zadowalające.

Od momentu utworzonego wakatu „Tukkers” przemaglowali już kilku czołowych kandydatów. Ostatecznie nie udało się nawiązać współpracy z Erikiem ten Hagiem, Markiem van Bommelem oraz René Hake, asystentem Robina van Persie'ego.

Popularne

Previous

Afimico Pululu zasiadł do negocjacji. Chcą to zrobić

Kamil Jóźwiak wrócił do Ekstraklasy. „Nie jest dobrze. Człapiąca katastrofa”

Lech Poznań zamierza ruszyć po hitowy transfer. „Pewnie zrobimy wszystko”

Tymoteusz Puchacz namieszał. Klub jest na niego wściekły

Legia Warszawa skontaktowała się z napastnikiem. Kandydat z wyższej półki

To będzie rekord sprzedażowy Ekstraklasy?!

Tyle Wieczysta Kraków zaoferowała za Lukę Zahoviča

Z Legii Warszawa do Wisły Kraków. 13-krotnemu mistrzowi Polski rośnie kolejny diamencik

Next

Następny na liście życzeń znalazł się Van den Brom. Z taktykiem z przeszłością w Lechu Poznań działacze przeprowadzili rozmowy w zeszłą środę, lecz według dziennikarza „De Telegraaf” od tamtego momentu nie skontaktowali się ponownie z 58-latkiem.

To świadczy o tym, że trwają poszukiwania kolejnych pretendentów. Należy się domyślać, że sylwetka emerytowanego ofensywnego pomocnika znajduje się w poczekalni.

Wcześniej Van den Brom zdążył się wstępnie porozumieć z ADO Den Haag, lecz zaawansowane rozmowy zakończyły się fiaskiem.

W latach 2022-2023 odpowiadał za wyniki „Kolejorza”. Jako największy sukces postrzegany jest udział w ćwierćfinale Ligi Konferencji.