Niespodzianka w Scottish Premiership. To może być pierwszy taki sezon od 40 lat

W niedzielę piłkarze Heart of Midlothian pokonali Celtic 3:1. Po tym zwycięstwie mają już osiem punktów przewagi nad ekipą Glasgow i są na dobrej drodze do przełamania duopolu, który od 40 lat rządzi szkocką Premiership.

Spotkanie dziewiątej kolejki szkockiej ekstraklasy miało być tym, w którym Celtic rozpocznie pogoń za zespołem Heart. „The Bhoys” słabo rozpoczęli sezon i przed niedzielnym meczem tracili do liderów Premiership pięć oczek.

Pierwsza połowa starcia rozpoczęła się jednak od prowadzenia ekipy z Edynburga. Już w ósmej minucie gry piłkę do własnej skierował Dane Murray. Chociaż podopieczni Brendana Rodgersa zdołali szybko odpowiedzieć trafieniem Calluma McGregora, to nie byli w stanie objąć prowadzenia.

Po zmianie stron „Serca” rozstrzygnęły mecz na swoją korzyść. Gole zdobyli Alexandros Kyziridis i Lawrence Shankland, ustalając wynik na 3:1.

Popularne

Previous

Robert Lewandowski zaskoczył FC Barcelonę. „Tego się nie spodziewali”

Trener na rozmowach w Legii Warszawa! Tego żąda od klubu

Przeżywa bardzo trudne chwile po odejściu z Legii Warszawa. Odpadł z czwartoligowcem

Legia Warszawa może postawić na tego trenera. W przeszłości był bliski przejęcia reprezentacji Polski

Dawid Szulczek gotowy na poprowadzenie czołowego klubu Ekstraklasy

Jakub Rzeźniczak wskazał kandydata na trenera Legii Warszawa. „Sprawdziłby się idealnie”

To może być nowy napastnik Wisły Kraków? Kibice nie mieliby nic przeciwko

Jagiellonia Białystok złoży mu ofertę? Polskie i zagraniczne kluby czyhają

Next

Dzięki tej wygranej Heart umocniło swoje prowadzenie w Premiership i ma osiem punktów przewagi nad Celtikiem. Chociaż do końca sezonu wciąż daleko, pojawiły się głosy, że drużyna z Edynburga staje przed historyczną szansą.

„Serca” mogą bowiem przełamać duopol „The Bhoys” i Rangers. Kluby z Glasgow dzieliły się tytułami mistrzowskimi nieprzerwanie od rozgrywek 1984/1985. Wówczas trofeum zdobyło Aberdeen.

O tym jak dawno to było, najlepiej świadczy fakt, że szkoleniowcem tej drużyny był wówczas Alex Ferguson. Później Szkot zdążył objąć Manchester United, zdominować Premier League, otrzymać tytuł szlachecki i przejść na emeryturę.