Nieudany transfer Milanu narzeka na włoskich kibiców. „Mówiono o mnie więcej niż o Cristiano Ronaldo”

2025-11-21 22:09:19; Aktualizacja: 1 godzina temu
Nieudany transfer Milanu narzeka na włoskich kibiców. „Mówiono o mnie więcej niż o Cristiano Ronaldo” Fot. Russell Hart/Focus Images/MB Media/PressFocus
Kajetan Dudzik
Kajetan Dudzik Źródło: La Gazzetta dello Sport

Europejska przygoda Emersona Royala nie należała do udanych. Jej ostatnim aktem był sezon spędzony w AC Milanie. Brazylijczyk, który obecnie gra we Flamengo, zdradził w rozmowie z „La Gazzetta dello Sport”, że nie podobało mu się to, jak traktowali go włoscy kibice.

Jeszcze kilka lat temu obrońca uchodził za spory talent. Z rodzimego kraju sprowadził go Betis, a później sięgnęła po niego FC Barcelona. W „Dumie Katalonii” furory jednak nie zrobił.

Z Hiszpanii trafił do Tottenhamu, ale tam również nie pokazał fajerwerków, co zresztą powtórzyło się także podczas jego rocznej przygody we Włoszech.

W barwach AC Milanu wystąpił co prawda 26 razy, ale nie zaliczył gola ani asysty. Latem tego roku zgłosiło się po niego Flamengo i tym sposobem Emerson Royal wrócił do Brazylii w wieku zaledwie 26 lat.

Piłkarz zdradził w rozmowie z „La Gazzetta dello Sport”, że odczuwał silną presję ze strony włoskich kibiców.

- Przyjechałem do Włoch z nieco dziwnym uczuciem od samego początku. Od samego początku, za każdym razem, gdy coś powiedziałem lub zrobiłem, mówiono o mnie więcej niż o Cristiano Ronaldo… ale w negatywnym sensie. Czułem, że zawsze muszę robić dwa razy więcej, żeby zostać zaakceptowanym, a potem i tak mnie nie akceptowano - żalił się.

Wygląda na to, że zawodnik nie poradził sobie z presją. Z jednej strony trudno mu się dziwić, bo włoscy kibice i media wyjątkowo wokalnie wyrażają niezadowolenie.

Trzeba jednak pamiętać też o tym, że Royal nie występował jedynie na Półwyspie Apenińskim.

Być może obrońcę kiedyś zobaczymy jeszcze w Europie. Wszystko zależy od tego, jak pokaże się podczas pobytu w rodzimym kraju.