Niezniszczalny Zlatko Dalić. „Przeżył” na stanowisku sześciu selekcjonerów reprezentacji Polski
2024-10-15 06:52:58; Aktualizacja: 1 miesiąc temuWe wtorkowy wieczór reprezentacja Polski rozegra swój czwarty mecz w ramach Ligi Narodów. Rywalem podopiecznych Michała Probierza będzie Chorwacja, której selekcjonerem jest Zlatko Dalić. Trener pełni tę funkcję nieprzerwanie od 2017 roku.
Reprezentacja Polski po raz pierwszy mierzyła się z Chorwacją w nowej edycji Ligi Narodów we wrześniu. Po zwycięstwie ze Szkocją 3:2 uległa ona wyżej notowanemu rywalowi na jego terenie 0:1. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy znakomitym strzałem z rzutu wolnego popisał się Luka Modrić.
We wtorek dojdzie do rewanżu na Stadionie Narodowym. Na ławce trenerskiej ekipy gości usiądzie Zlatko Dalić. Mowa o 57-latku, który pełni swoją funkcję od października 2017 roku.
Wcześniej Chorwat pracował w rodzimych klubach, ale również w Al-Faisaly, Al-Hilal oraz Al-Ain. Niedługo po objęciu reprezentacji wywalczył z nią awans na Mistrzostwa Świata w Rosji, pokonując w barażach Grecję. Już na samym turnieju jego zespół niespodziewanie dotarł do wielkiego finału, w którym uległ Francji 2:4.Popularne
Z EURO 2020 Chorwaci odpadli w 1/8 finału po dogrywce z Hiszpanią, ale na kolejnym mundialu ponownie doszli do strefy medalowej, a w spotkaniu o trzecie miejsce pokonali rewelacyjne wtedy Maroko 2:1.
Na EURO 2024 podopieczni Dalicia nie wyszli z grupy, w której mierzyli się z Hiszpanami oraz Włochami. Po drodze zahaczyli jednak o finał Ligi Narodów, w którym ponownie lepsza okazała się ekipa z Półwyspu Iberyjskiego po rzutach karnych.
Rezultaty odnoszone przez zespół prowadzony przez 57-letniego szkoleniowca robią wrażenie. Warto w tym miejscu dodać, że w momencie, gdy zaczynał on z nim pracę, reprezentację naszego kraju prowadził Adam Nawałka, a więc autor wielkiego sukcesu drużyny jeszcze na EURO 2016.
Od tamtej pory odpowiedzialni za odnoszone przez nią wyniki byli Jerzy Brzęczek, Paulo Sousa, Czesław Michniewicz i Fernando Santos. Po Portugalczyku przyszedł Michał Probierz. Trochę się u nas pozmieniało, a u Chorwatów dalej po staremu...
Pierwszy gwizdek wtorkowego starcia o 20:45.