Nigeria „podkradnie” kolejnego reprezentanta Anglii? „To byłby zaszczyt”

2018-09-24 11:06:05; Aktualizacja: 6 lat temu
Nigeria „podkradnie” kolejnego reprezentanta Anglii? „To byłby zaszczyt” Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: BBC Sport

Sheyi Ojo nie ukrywa, że z chęcią założyłby koszulkę reprezentacji Nigerii.

Nigeryjska federacja przeczesuje w ostatnich miesiącach rynek piłkarski w poszukiwaniu młodych piłkarzy, którzy z różnych przyczyn wybrali grę dla innych reprezentacji. Szczególnie upodobała sobie kierunek angielski, gdzie w młodzieżowych kadrach występuje kilku utalentowanych graczy pochodzenia nigeryjskiego. Do tej pory do zmiany drużyny narodowej udało się przekonać Sone Aluko, Victora Mosesa, Sholę Ameobiego, Alexa Iwobiego i Olę Ainę, a obecnie trwają prace na przekonaniem Ademoli Lookmana.

Wkrótce dołączyć może do nich również Ojo. Piłkarz Liverpoolu, przebywający obecnie na wypożyczeniu w Reims, urodził się w Anglii i od 2011 roku występuje w jej kadrach młodzieżowych. W 2017 roku sięgnął nawet po mistrzostwo świata U-20, ale na ten moment nie zapowiada się, by szybko miał otrzymać szansę na grę dla seniorskiej drużyny. 21-latek przyznaje jednak, że jest otwarty na wszystko i z pewnością nie odmówiłby Nigerii, gdyby ta się po niego zgłosiła.

- Szczerze mówiąc nie wiem zbyt wiele o ich zainteresowaniu, ale gdyby się ze mną skontaktowali, z dumą reprezentowałbym Nigerię - powiedział skrzydłowy w wywiadzie dla „BBC Sport”.

- Jasne, że to wielki naród. Obecnie skupiam się na klubowej piłce, ale jestem podekscytowany przyszłością, zarówno z myślą o klubie, jak i reprezentacji. Moi rodzice pochodzą z Nigerii, więc sporo o niej wiedzą. Oni chcieli, żebym reprezentował ten kraj, ale do tej pory skupiałem się głównie na klubach. Teraz nadszedł jednak czas, kiedy muszę pomyśleć o przyszłości. Gdyby Nigeria mnie powołała do kadry, to byłby wielki zaszczyt.

- Gdybym dostał powołanie, z pewnością bym je przemyślał, nigdy nie odrzuciłbym Nigerii. Tam są moje korzenie, więc to byłby wielki zaszczyt, tak samo jest z Anglią. Jeśli będę sobie dobrze radził, nadejdą nowe możliwości, w grze dla klubu i dla kraju.