Do bójki między Polakiem a francuskim
skrzydłowym doszło w trakcie czwartkowego treningu mistrza Niemiec.
Zdaniem „Bilda” był to efekt uwag, które w
stronę Comana skierował Lewandowski. 30-letni napastnik od
dłuższego czasu ma mieć zastrzeżenia do gry młodszego kolegi z
drużyny (więcej TUTAJ).
- Faktycznie doszło do bójki między dwoma
zawodnikami, o której pisały media. Dyskutowaliśmy na ten temat po
treningu. Obaj przeprosili za swoje zachowanie i to, co się stało.
- Piłkarze zrozumieli, że postąpili źle i tego żałują,
a to w dzisiejszych czasach bardzo ważne. Sprawa jest zakończona i
nie będziemy więcej rozmawiać na ten temat. Skupiamy się już
wyłącznie na spotkaniu z Fortuną Düsseldorf - powiedział Kovač,
dodając, że zawodnicy nie zostaną ukarani.
Bayern zmierzy
się z Fortuną w niedzielę, początek meczu o 15:30. Na sześć
kolejek przed końcem sezonu monachijczycy wyprzedzają w tabeli Bundesligi Borussię Dortmund o jeden punkt.
Niko Kovač komentuje bójkę Lewandowskiego z Comanem
fot. FotoPyk
Szkoleniowiec Bayernu, Niko Kovač, wypowiedział się na temat spięcia między Robertem Lewandowskim a Kingsleyem Comanem, potwierdzając, że całe zajście faktycznie miało miejsce.
Więcej na temat:
Kingsley Coman
Robert Lewandowski
Niemcy
Francja
Chorwacja
Trenerzy
Bayern Monachium
Niko Kovač
Polska