Northwest Derby na remis. Piękne gole Bruno Fernandesa i Kobbie'ego Mainoo [WIDEO]
2024-04-07 18:39:39; Aktualizacja: 7 miesięcy temuW meczu 32. kolejki Premier League Manchester United podejmował u siebie Liverpool. Podopieczni Erika ten Haga zremisowali z „The Reds” 2:2.
Starcia odwiecznych rywali i hegemonów angielskiej Premier League należą do jednych z najbardziej ekscytujących meczów na świecie. W minionym spotkaniu Northwest Derby pomiędzy Manchesterem United a Liverpoolem pierwsi powody do radości mieli kibice przyjezdnych. W 23. minucie gola zdobył Luis Díaz po asyście Darwina Núñeza. Bramka autorstwa południowoamerykańskich zawodników dała Liverpoolowi prowadzenie do przerwy.
Po wznowieniu gry w drugiej połowie na odpowiedź „Czerwonych Diabłów” nie trzeba było długo czekać. W 50. minucie złe podanie Jarella Quansaha przejął ustawiony w środkowym kole boiska Bruno Fernandes, oddając strzał, który przelobował wysoko ustawionego Caoimhina Kellehera.
W⚽️⚽️⚽️W
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) April 7, 2024
Koszmarny błąd Liverpoolu! I kosmiczny strzał Bruno Fernandesa z koła środkowego!
5⃣0⃣. gol w Premier League pic.twitter.com/yPXDgkuC13Popularne
Siedemnaście minut później prowadzenie zespołowi Ten Haga dał Kobbie Mainoo, wychowanek Manchesteru United, który podczas ostatniej przerwy na kadrę zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Anglii. 18-latek popisał się pięknym strzałem ze skraju pola karnego. Precyzyjny strzał posłany w prawy górny róg bramki nie dał żadnych szans bramkarzowi rywali.
"O rany. Co za bramka. Co za rogala pysznego wypiekł Kobbie Mainoo 🥐
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) April 7, 2024
Cudowne trafienie! Szok w Manchesterze #domPremierLeague pic.twitter.com/zjwdB5j0mL
Gdy wszystko wskazywało na to, że trzy punkty zostaną w Manchesterze, na cztery minuty przed końcem rzut karny po faulu Aarona Wan-Bissaki na gola zamienił niezawodny Mohamed Salah. Dla Egipcjanina było to 16 trafienie w bieżącym sezonie Premier League.
Mecz finalnie zakończył się wynikiem 2:2 i podziałem punktów. Liverpool będący wiceliderem angielskiej ekstraklasy ma tyle samo oczek co pierwszy Arsenal (71), a klub z Old Trafford plasuje się na szóstym miejscu ze stratą ośmiu punktów do piątego Tottenhamu.