Nowe życie Frenkie’ego de Jonga

Frenkie de Jong, którego jeszcze latem wypychano z FC Barcelony, dziś jest kluczowym piłkarzem w układance Xaviego. W tej chwili na Camp Nou nikt już nie mówi o sprzedaży Holendra - informuje „Sport”.

„Blaugrana” podczas minionego okna transferowego dążyła do jak najlepszego uzupełnienia składu. Klub sięgnął po Andreasa Christensena czy Roberta Lewandowskiego, ale potrzebował też kogoś, kto nieco zbilansuje wydatki.

Sternicy ekipy ze stolicy Katalonii uznali, że idealnym kandydatem jest Frenkie de Jong, a kiedy przybyła za niego lukratywna oferta, nakłaniano go do odejścia.

Manchester United zaproponował 85 milionów euro, a oferta została wstępnie zaakceptowana. Holender nie chciał jednak słyszeć o opuszczeniu Camp Nou i wierzył, że otrzyma szansę udowodnienia swojej wartości. Początkowo nic tego nie zapowiadało.

Środkowy pomocnik nie grał regularnie w podstawowym składzie. Jeśli już to robił, nie zaskarbiał sobie sympatii ani kibiców, ani trenera.

Xavi postanowił nie skreślać 25-latka i dał mu wreszcie okazję, której tak wyczekiwał.

Minął miesiąc, a De Jong przebył drogę od piłkarza niezadowolonego, skłaniającego się powoli do odejścia, do gracza niezbędnego w taktyce szkoleniowca.

Jak informuje „Sport”, obecnie Xavi jest wręcz zachwycony reprezentantem Holandii, który bierze na siebie odpowiedzialność, podłącza się do akcji ofensywnych, a przy tym częściej wymienia podania z kolegami. Tego właśnie wymaga od niego opiekun drużyny.

Na ten moment notowania uczestnika EURO 2020 stoją wysoką i nikt już nie wspomina o ewentualnej sprzedaży.

Jego liczby to 17 spotkań, dwa gole oraz asysta.