Nowy „król” Premier League - Sean Dyche zwalnia tron najdłużej panującego menedżera. W Europie Diego Simeone i Christian Streich pozostają niezagrożeni

Sean Dyche został zwolniony przez Burnley po dziesięciu latach współpracy, a co za tym idzie, współpraca Jürgena Kloppa z Liverpoolem jest aktualnie najdłuższą w całej Premier League.

Na osiem kolejek przed końcem rozgrywek Burnley zajmuje 18. miejsce w tabeli Premier League, tracąc cztery oczka do bezpiecznej pozycji. Mimo sytuacji nic nie zapowiadało rozstania z menedżerem, ale jednak działacze uznali, że lepiej będzie wprowadzić nowy projekt, już bez pomocy wieloletniego szkoleniowca. Ostatecznie zatem po dziesięciu latach przygoda 50-latka dobiegła końca.

Sean Dyche był do tej pory najdłużej aktualnie pracującym w jednym klubie menedżerem w Premier League. Oznacza to, że na symboliczny tronie doszło do zmian i aktualnie prym wśród taktyków w angielskiej ekstraklasie wiedzie Jürgen Klopp, który rozpoczął siódmy rok współpracy z Liverpoolem.

Tuż za nim jest Pep Guardiola, mający w Manchesterze City niemal sześcioletnie doświadczenie. Podium zamyka Thomas Frank z Brenfrodu, choć swoim czwartym rokiem współpracy cieszą się również Ralph Hasenhüttl z Southampton oraz Brendan Rodgers z Leicester City.

Uwzględniając tymczasowych menedżerów (Ralf Rangnick w Manchesterze United i teraz Mike Jackson w Burnley), w Premier League jest aktualnie aż jedenastu szkoleniowców, którzy pracują z zespołami mniej niż rok.

***

Jak to się ma do innych topowych lig?

Tam też dochodzi do częstych zmian. W Hiszpanii najdłużej z jednym zespołem pracuje Diego Simeone, który mimo kilku perturbacji pozostaje na stanowisku w Atlético Madryt nieprzerwanie od 2011 roku. Dalej próżno szukać takiego „maratonu”. Od 2018 roku z odpowiednio Osasuną i Realem Sociedad pracują Jagoba Arrasate i Imanol Alguacil. Rok później współpracę z Villarrealem zaczął Julen Lopetegui.

We włoskiej Serie A przed i w obecnym sezonie doszło już do 21 zmian trenerów. Prawdziwym weteranem jest tu Gian Piero Gasperini, który prowadzi Atalantę do coraz większych sukcesów już od 2016 roku. Dalej trenujących choć nieco dłużej mamy już tylko Stefano Pioliego w Milanie oraz Sinišę Mihajlovicia w Bolonii - obaj zaczynali współpracę ze swoimi klubami w 2019 roku.

Nieco większym zaufaniem cieszą się szkoleniowcy w Niemczech - za naszą zachodnią granicą dochodzi do mniejszej liczby zmian na stanowiskach trenera, choć i tam trudno jest znaleźć szczególnie długie współprace. Podobnie do Diego Simeone, od 2011 roku pewną pracą cieszy się Christian Streich z Freiburga. Od 2018 roku w Unionie Berlin pracuje Urs Fischer, a rok później swoje przygody zaczynali Thomas Reis w VfL Bochum, Stefan Leitl w Greuther Fürth i Pellegrino Materazzo w VfB Stuttgart.

Z kolei we Francji najdłużej stanowiskiem, bo od 2017 roku, pochwalić może się Pascal Gastien z Clermont Foot. Szczególnej konkurencji nie ma, bowiem dalej mamy trzyletnią współpracę Christophe'a Pélissiera z Lorient oraz dwuletnie - Francka Haise z RC Lens oraz Frédérica Antonettiego z Metz.