Nowy rekord transferowy Premier League. SZALONA KWOTA!

Defensywny pomocnik znajdował się na radarze angielskich gigantów od dobrych kilku miesięcy za sprawą prezentowania znakomitej formy w barwach zespołu „Mew”.

Początkowo zwycięsko z batalii o jego względy wyszedł Arsenal, pozostawiając w pokonanym boju Manchester United (wcześniej zrezygnował z jego pozyskania za... pięć milionów euro), Chelsea i Liverpool.

Przedstawiciele Brighton okazali się jednak twardymi negocjatorami i nie przystali ostatniej zimy na wystosowaną łączną ofertę o wartości 70 milionów funtów. Następnie zszokowali ligową konkurencję ogłoszeniem zawarcia nowego porozumienia z Moisésem Caicedo.

Ten ruch jeszcze bardziej podniósł jego wartość, o czym mogliśmy przekonać się w trwającym oknie transferowym po działaniach przede wszystkim „The Blues” oraz „The Reds”.

W minionych dniach wydawało się, że ekipa ze Stamford Bridge znajduje się już o krok od wypracowania porozumienia z „Mewami” na poziomie 100 milionów funtów. Wówczas na rozbicie banku zdecydowały się władze drużyny z Anfield, wykładając rekordowe 110 milionów funtów.

Brighton przystało na tę propozycję, ale reprezentant Ekwador zablokował realizację całej operacji, dając wyraźnie do zrozumienia, że interesuje go tylko transfer do Chelsea.

W tej sytuacji zespół z AMEX Stadium zażądał ze strony londyńskiego klubu przebicia oferty Liverpoolu, jeżeli chce mieć u siebie Caicedo.

„The Blues” pochylili się nad tematem i spełnili oczekiwania ligowego rywala, przedstawiając mu łączną propozycję opiewającą na rekordowe 115 milionów funtów (133,38 miliona euro) - 100 milionów funtów podstawy (115,95 miliona euro) i 15 milionów funtów dodatków (17,43 miliona euro) z czego połowa jest łatwa do uruchomienia. Ponadto w umowie znajdzie klauzula, gwarantująca otrzymanie określonej sumy z tytułu kolejnej sprzedaży 21-letniego zawodnika.

Fabrizio Romano przekonuje, że defensywny pomocnik otrzymał zgodę na rozpoczęcie finalnego etapu przenosin wewnątrz Premier League i w poniedziałek pojawi się w Londynie, gdzie przejdzie obligatoryjne testy medyczne. Jeżeli nie wykażą one niczego niepokojącego, podpisze kontrakt ważny do 30 czerwca 2031 roku z opcją przedłużenia o dodatkowe dwanaście miesięcy.

Z jego nadchodzącej przeprowadzki cieszą się też działacze Independiente del Valle, którzy przeszło dwa lata temu sprzedali go za rekordowe dla siebie pięć milionów euro plus... nieokreślony procent od następnej sprzedaży.

Caicedo, który wskoczył do składu Brighton po kontuzji odniesionej przez Jakuba Modera, kończy swoją przygodę z „Mewami” na rozegraniu 53 spotkań z zanotowanymi dwoma trafieniami i trzema asystami.

Przytoczona wyżej suma podstawowa oznacza, że Ekwadorczyk wskoczy na czwarte miejsce w hierarchii największych operacji w historii Premier League.

Po aktywacji przynajmniej części bonusów przeskoczy jednak Declana Rice'a (116,6 miliona euro), Jacka Grealisha (117,5 miliona euro) i Enzo Fernándeza (121 milionów euro), stając się najdroższym graczem w historii ligi i numerem pięć w historii całego futbolu - Neymar (222 miliony euro), Kylian Mbappé (155 milionów euro podstawy i 25 milionów euro bonusów), Ousmane Dembélé (105 milionów euro podstawy i 35 milionów euro bonusów) I Philippe Coutinho (120 milionów euro podstawy i 15 milionów bonusów).

BREAKING: Moisés Caicedo to Chelsea, here we go! Agreement reached and sealed right now — it’s gonna British record transfer fee 🚨🔵🇪🇨 #CFC

£115m fee plus sell-on clause included for Brighton.

Medical tests, booked.

Caicedo will sign until June 2031 with option until 2032. pic.twitter.com/7O8whsRLdK

— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) August 13, 2023