Nowy rozdział Filipa Marchwińskiego?!

Filip Marchwiński latem przeniósł się z Lecha Poznań do Lecce. Tam wierzył, że dostanie szanse na rozwój. Jak na razie jednak nie rozegrał zbyt wielu spotkań, ale prawdopodobnie zacznie się dla niego nowy rozdział. W roli trenera zatrudniono Marco Giampaolo, a temu powinna pasować charakterystyka Polaka.

22-letni Filip Marchwiński od kilku lat uchodził w naszym kraju za spory talent. Debiutował przecież jeszcze jako nastolatek za kadencji Adama Nawałki w Lechu Poznań. Już wtedy było widać, że dysponuje nieprzeciętnymi umiejętnościami i przy Bułgarskiej będą mogli na nim sowicie zarobić. Później jednak nieco zniknął z radarów, a kolejni szkoleniowcy nie byli w stanie znaleźć klucza do odpowiedniej dyspozycji piłkarza. Zrobił to dopiero John van den Brom.

To właśnie za kadencji Holendra urodzony w stolicy Wielkopolski piłkarz spisywał się najlepiej i zapracował sobie nawet na powołanie do drużyny narodowej. Po zakończeniu poprzedniego sezonu wspólnie z agentami doszli do wniosku, że przyszedł moment, by coś zmienić. Zainteresowanie nim przejawiały różne ekipy, ale ostatecznie najwięcej konkretów przedstawiło Lecce.

Marchwiński pod koniec lipca zasilił zatem wspomnianą ekipą w ramach definitywnej transakcji. Kwota transferu wyniosła trzy miliony euro.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Piłkarz Legii Warszawa nie zagra już u Gonçalo Feio?!

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Next

Choć wydawało się, że we Włoszech Polak szybko dostanie szanse, to do tej pory zanotował raptem ligowy epizod. Do tego ma też na swoim koncie dwa występy w Pucharze Włoch. To alarmujące, ale być może nastają dla Marchwińskiego dobre dni.

Od niedawna nowym trenerem Lecce jest Marco Giampaolo, a media na Półwyspie Apenińskim wieszczą nowy rozdział tak dla samego zawodnika, jak i całej drużyny. Nowy trener słynie bowiem z ustawienia, gdzie okazje dostanie nawet dwóch ofensywnie przysposobionych pomocników. Tu właśnie swojej szansy powinien upatrywać Marchwiński.

Dwukrotny reprezentant kraju szanse na pierwsze spotkanie pod batutą nowego szkoleniowca będzie miał już w poniedziałek. 25 listopada jego ekipa uda się na wyjazd do Wenecji na spotkanie z lokalną Venezią.