Obrońca Barcelony odmówił gry w meczu Ligi Mistrzów?! Żona piłkarza reaguje

Książka „Lewandowski. Prawdziwy” zyskuje coraz większą popularność na rynkach zagranicznych. Jeden z jej fragmentów nie przypadł do gustu żonie Andreasa Christensena, która w jednoznaczny sposób zareagowała na sugestię, że jej mąż odmówił udział w meczu Barcelony przeciwko Interowi Mediolan w Lidze Mistrzów.

Publikacja Sebastiana Staszewskiego była już wielokrotnie cytowana pod kątem różnego rodzaju wieści dotyczących bezpośrednio wydarzeń z życia czy kariery Roberta Lewandowskiego.

W dużej mierze dotyczyło to naszego kraju, ale teraz książka zyskuje na popularności między innymi w Hiszpanii, gdzie uwagę poszczególnych osób zwrócił fragment odnoszący się do osoby Andreasa Christensena, który miał odmówić udziału w rewanżowym spotkaniu półfinałowym Ligi Mistrzów przeciwko Interowi Mediolan.

„Trzeźwy umysł zachował tylko Flick. Wiedząc, że jego zespół czeka bombardowanie dośrodkowaniami, postanowił wpuścić na boisko mierzącego 187 centymetrów Andreasa Christensena. Asystent Flicka poinformował o tym obrońcę, a ten przekazał, że... bolą go plecy. Flick nie był przekonany, że Duńczykowi naprawdę coś dolega, ale nie miał czasu, by to roztrząsać, bo Inter rzucił do walki wszystkie siły i liczyła się każda sekunda” - napisał Staszewski.

Popularne

Previous

Brat Afimico Pululu ma nowy klub. Pierwszy gol po odejściu z Jagiellonii Białystok

Polak gra na Malcie. Zdradził, ile zarabiają tam piłkarze

Oskar Pietuszewski będzie tam grał w przyszłym sezonie? „Znając Mariusza Piekarskiego...”

Już wiadomo, co z nowym trenerem Legii Warszawa?! „Wszystko na to wskazuje”

Testowały go zespoły z Ekstraklasy, cały czas jest bez klubu

Wielki powrót do Legii Warszawa?! Ma niedokończoną misję

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. „Polski Messi” nie powąchał murawy od sierpnia

Grał w Legii Warszawa i Wiśle Kraków, teraz szuka nowego klubu

Next

Ostatecznie miejsce Ferrana Torresa w doliczonym czasie gry zajął Robert Lewandowski, a kilka chwil później gola na wagę dogrywki strzelił Francesco Acerbi.

Następnie w dodatkowym czasie gry szalę zwycięstwa na korzyść włoskiego zespołu przechylił Davide Frattesi.

Przytoczony fragment spotkał się z reakcją żony duńskiego piłkarza, która odniosła się w jednoznaczny sposób do wieści przekazanych przez polskiego dziennikarza.

„Wow, ludzie napiszą wszystko dla chwili uwagi” - przekazała w komentarzu na Instagramie Kartine Friis Christensen.

29-latek wystąpił w dziesięciu meczach w tym sezonie i nic nie wskazuje na to, żeby FC Barcelona była zainteresowana przedłużeniem wygasającej z nim współpracy.