„Odczułem, że klub nie ma na mnie żadnego planu”. Były zawodnik Zagłębia Lubin teraz się z nim zmierzy
2025-02-17 14:24:15; Aktualizacja: 2 dni temu
Na zakończenie 21. kolejki Ekstraklasy w poniedziałkowy wieczór dojdzie do starcia Zagłębia Lubin z Lechią Gdańsk. Okazję do zmierzenia się z byłym klubem prawdopodobnie będzie miał bramkarz beniaminka Szymon Weirauch, który został o to zapytany w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
Urodzony w Wałbrzychu Szymon Weirauch pierwsze piłkarskie kroki stawiał w tamtejszym Górniku, skąd został szybko wyciągnięty przez Zagłębie Lubin. W jego szeregach występował w juniorach oraz rezerwach, aż w końcu dołączył do pierwszego zespołu.
Zadebiutował w nim w poprzednim sezonie, który rozpoczął od sześciu występów w Ekstraklasie. Potem prowadzący drużynę Waldemar Fornalik stawiał na Sokratisa Dioudisa oraz Jasmina Buricia. Pod koniec 2023 roku polski bramkarz dostał jeszcze dwie szanse w lidze, ale na tym się skończyło.
Finalnie ostatniego lata pożegnał się z „Miedziowymi”. Przeniósł się do Lechii Gdańsk, w której barwach już zdążył uzbierać więcej występów w rodzimej elicie, bo pojawił się na murawie 10 razy. Dwukrotnie zachował czyste konto. Popularne
W poniedziałek dojdzie do potyczki między Zagłębiem a ekipą z Trójmiasta. W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Weirauch przyznał, że przed tym spotkaniem odczuwa ekscytację. Chce cieszyć się obecnością na boisku, jeśli na nie wybiegnie.
A jak patrzy na swoje odejście z Lubina?
- Przede wszystkim odczułem, że klub nie ma na mnie żadnego planu, uświadomiłem sobie, że postrzegano mnie jako opcję rezerwową, a ja chciałem grać w Ekstraklasie. Czuję pewien niedosyt, bo uważam, że dobrze pokazałem się w ośmiu meczach, które zagrałem tam na początku sezonu, ale wiedziałem, że trener Fornalik kolejny raz na mnie już nie postawi. Utwierdził mnie w tym ostatni mecz sezonu z Legią Warszawa (1:2), kiedy nie było Sokratisa Dioudisa, a ja miałem za sobą dobre przetarcie w Ekstraklasie i udaną rundę wiosenną w drugoligowych rezerwach, a dodatkowo brakowało nam niewielu punktów, aby dostać większe pieniądze z Pro Junior System. Mimo tych wszystkich okoliczności trener postawił na Jasmina Buricia. Odniosłem wrażenie, że nie mam już przyszłości w tym klubie - powiedział 20-latek.
- Może nie tyle żal, bo taka była decyzja trenera, ale mam prawo się z nią nie zgadzać. Trener zrezygnował ze mnie po jesiennym meczu z Legią (0:3), w którym popełniłem błąd, ale nie dał mi go naprawić, pomimo tego, że wcześniej się dobrze prezentowałem - dodał bramkarz zapytany o to, czy czuje żal do Fornalika (cały wywiad TUTAJ).
Poniedziałkowy mecz rozpocznie się o 19:00.