Odrzuciła go Legia Warszawa, teraz jest nadzieją Lecha Poznań. „Ma przed sobą wielką przyszłość”

2024-04-28 10:09:01; Aktualizacja: 6 miesięcy temu
Odrzuciła go Legia Warszawa, teraz jest nadzieją Lecha Poznań. „Ma przed sobą wielką przyszłość” Fot. Pawel Jaskolka / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Transfery.info | Weszlo.com

Antoni Kozubal świetnie wykorzystał czas spędzony na wypożyczeniu w GKS-ie Katowice. Wiele wskazuje na to, że w przyszłym sezonie otrzyma upragnioną szansę w Lechu Poznań.

Antoni Kozubal ma już za sobą siedem występów w pierwszym zespole Lecha Poznań. Na początku minionego sezonu przestał liczyć się w rotacji, toteż uznał, że to odpowiedni moment, by spróbować swych sił na wypożyczeniu. Nie rzucił się od razu na głęboką wodę, trafiając do GKS-u Katowice.

Ruch ten dla kariery 19-latka miał ogromne znaczenie. W bieżącej kampanii gra on regularnie, notując naprawdę dobre liczby - cztery bramki i siedem asyst. Warto pamiętać, że mówimy o defensywnym pomocniku.

Naturalnym krokiem wydaje się zatem powrót do Lecha Poznań, w którym mógłby powalczyć o miejsce w składzie. Niezbędna będzie wówczas negocjacja nowej umowy, gdyż obecna wygasa już pod koniec czerwca.

Kariera Kozubala mogła potoczyć się zupełnie inaczej. W młodzieńczych latach starał się on dostać do akademii Legii Warszawa. 

- Wydałem opinię, że warto podjąć działania w kierunku ściągnięcia go do Warszawy, ale usłyszałem od jednego z trenerów, że nie jest jeszcze gotowy na Legię. I temat później upadł - ujawnił ówczesny trener młodzieżowych zespołów stołecznego klubu, a obecnie asystent Dawida Szwargi w Rakowie Częstochowa, Tomasz Włodarek w rozmowie z Legia.Net.

Lech musi zatem już w najbliższych tygodniach zdecydować, co począć z perspektywicznym graczem. Ten potrzebuje już regularnych występów. Wiele może zależeć od nowego trenera Lecha Poznań.

Dyrektor Akademii Piłkarskiej Beniaminek Krosno Grzegorz Raus, w której pierwsze kroki stawiał właśnie Kozubal, nie ma wątpliwości, że przed nastolatkiem duża kariera.

- Antek jest czasami porównywany do Karola Linettego. Moim zdaniem może więcej od niego osiągnąć, bo wydaje mi się, że lepiej rozumie grę. Ten chłopak ma przed sobą wielką przyszłość - zapewniał w rozmowie z Weszlo.com Raus.