Odszkodowanie za niesłuszne zwolnienie? Mihajlović idzie na wojnę ze Sportingiem!
2018-09-09 00:01:31; Aktualizacja: 6 lat temuSiniša Mihajlović zamierza walczyć o swoje dobre imię i żąda rekompensaty od Sportingu za niesłuszne zwolnienie i naruszenie reputacji.
Klub z Lizbony powoli wychodzi na prostą po ostatnich zawirowaniach wizerunkowych, które w dużej mierze były spowodowane decyzjami podejmowanymi przez ówczesnego prezydenta zespołu - Bruno de Carvalho.
Wspomniany działacz przed odwołaniem go z zajmowanej funkcji zdążył między innymi zatrudnić Sinišę Mihajlovicia na stanowisku trenera. Serb nie zajmował jednak zbyt długo tej funkcji, ponieważ po zaledwie... dziewięciu dniach został zwolniony przez nowego dyrektora generalnego - Sousa Cintrę (więcej - TUTAJ).
49-letni szkoleniowiec do tej pory nie zabierał głosu w całej sprawie. Teraz zdecydował się przerwać milczenie i na łamach „La Gazzetta dello Sport” przyznał, że zamierza walczyć o odszkodowanie za poniesione straty.Popularne
- Mogę potwierdzić, że zostałem zwolniony bez uzasadnienia przez Sporting zaledwie kilka dni przed wejściem w życie podpisanego na trzy lata kontraktu. W połowie czerwca pojechałem do Lizbony, aby ustalić indywidualne warunki i zatrudnienie moich współpracowników. Potem 18 czerwca zawarliśmy umowę. Kilka dni później prezydent, Bruno de Carvalho, został usunięty ze stanowiska przez Radę Dyrektorów i następnie 27 czerwca rozwiązaniu uległ mój kontrakt. Nowi przedstawiciele klubu stwierdzili, że nie zdałem egzaminu z portugalskich przepisów dotyczących umów. Nie mogą jednak tego potwierdzić, ponieważ w tym momencie kontrakt jeszcze nie obowiązywał, a jak byłem na wakacjach na Sardynii. W ciągu 30 lat mojej kariery zawodniczej i trenerskiej nigdy nie spotkałem się z czymś podobnym - powiedział Mihajlović, który według wspomnianego źródła domaga się dokładnie 11,959 miliona euro rekompensaty za niesłuszne zwolnienie i naruszenie reputacji.