Odważne wyznanie Luisa Enrique po awansie w Lidze Mistrzów. „Poprosiłem piłkarzy, aby nie walczyli o zwycięstwo za wszelką cenę”

2023-12-14 09:14:04; Aktualizacja: 11 miesięcy temu
Odważne wyznanie Luisa Enrique po awansie w Lidze Mistrzów. „Poprosiłem piłkarzy, aby nie walczyli o zwycięstwo za wszelką cenę” Fot. Antonio Borga/SIPA USA/PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: RMC Sport

Remis odniesiony przez PSG w wyjazdowym meczu z Borussią Dortmund wystarczył do zakwalifikowania się do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Trener Luis Enrique w końcówce spotkania nakazał nawet swoim zawodnikom, aby dowieźli wynik do końcowego gwizdka.

Hiszpański szkoleniowiec wyszedł do swoich podopiecznych z innym nastawieniem niż zazwyczaj. Było to wywołane oczywiście korzystnym przebiegiem toczonego równoległego pojedynku pomiędzy Newcastle United a Milanem.

Przez spory okres drugiej połowy Paris Saint-Germain znajdowało się poza burtą. Sami przez parę minut przegrywali na Signal Iduna Park, lecz odpowiedź Warrena Zaïre'a-Emery'ego na trafienie Karima Adeyemiego załagodziła sytuację.

W międzyczasie Newcastle prowadziło z „Rossoneri”, co powodowało zepchnięcie paryżan na trzecie miejsce. Sytuacja dla ekipy z Parc des Princes zaczęła się nieustannie poprawiać od 59. minuty, gdy Milan najpierw wyrównał, a potem wyszedł na prowadzenie i go już nie oddał.

Wygrana mediolańczyków przy remisie w Dortmundzie promowała PSG dzięki lepszemu bilansowi meczów bezpośrednich.

Z tego bardzo dobrze zdawał sobie sprawę Luis Enrique, który na pomeczowej konferencji nie ukrywał, że od 85. minuty (zdobyciu bramki na 2:1 przez Milan na St James' Park) nakazał swoim zawodnikom obniżyć intensywność w atakach i skupić się na utrzymaniu rezultatu.

– Byłem bardzo skupiony na naszym meczu. Musieliśmy wygrać mecz na własną rękę. Tylko o tym myśleliśmy – powiedział na wstępie Enrique.

– Bazowanie tylko na tym, co dzieje się równolegle w innym spotkaniu, często zwiastuje katastrofę. Do 85. minuty sprawy nie układały się po naszej myśli. Dopiero gdy dowiedzieliśmy się, że Milan strzelił gola, sytuacja uległa zmianie, bo remis dawał nam awans.

– Liczyliśmy się z tym scenariuszem. Poprosiłem piłkarzy, aby zwiększyli kontrolę nad losami meczu i podejmowali mniejsze ryzyko. Nie musieliśmy wygrać, choć mogliśmy do tego dążyć.

– Drugie miejsce w takiej grupie? Jestem szczęśliwy z takiego osiągnięcia. Ta rywalizacja pomogła nam lepiej się rozwinąć. W lutym wrócimy do gry silniejsi, bo przeszliśmy przez niesamowite trudności – podsumował.

Potencjalny przeciwnik w 1/8 finału nie będzie łatwy. PSG może trafić na Bayern Monachium, Arsenal, Real Madryt, Real Sociedad, Atlético Madryt, Manchester City lub Barcelonę.

Losowanie par odbędzie się 18 grudnia.