OFICJALNIE: 31-letni Raphaël Varane kończy karierę. To nie jest pożegnanie z futbolem

2024-09-25 09:32:33; Aktualizacja: 3 dni temu
OFICJALNIE: 31-letni Raphaël Varane kończy karierę. To nie jest pożegnanie z futbolem Fot. MB Media/PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Raphaël Varane

Raphaël Varane przechodzi na drugą stronę rzeki. Mistrz świata i czterokrotny zdobywca Ligi Mistrzów zakończył piłkarską karierę w wieku 31 lat. Nie odchodzi jednak całkiem z futbolu.

Varane swego czasu był przedstawiany jako jeden z najlepszych defensorów na świecie. Urodzony w Lille zawodnik notował największe sukcesy z Realem Madryt, w którego barwach uzbierał 360 występów. Pobyt na Estadio Santiago Bernabeu okrasił trzema mistrzostwami Hiszpanii czy czterema triumfami w Lidze Mistrzów.

Latem 2021 roku dołączył do Manchesteru United. Razem z Casemiro miał przywrócić angielskiego giganta na odpowiednie tory. Z powodu nawracających kontuzji nie był w stanie zrealizować tego celu.

Po zakończeniu ubiegłego sezonu Varane zaskoczył, podpisując kontrakt z ambitnym beniaminkiem Serie A Como 1907. Wcześniej pożegnał się z reprezentacją Francji, a więc mógł skupić się jedynie na występach na Półwyspie Apenińskim.

Niestety, 31-latek już podczas debiutu doznał poważnej kontuzji kolana, przez którą nie został zarejestrowany do rozgrywek włoskiej ekstraklasy przez prognozowany długi okres rekonwalescencji. 

Jak się okazuje, to ostatni rozdział w piłkarskiej karierze Raphaëla Varane'a. Nie jest to całkowite pożegnanie z futbolem.

„Mówią, że wszystko, co dobre szybko się kończy.

W swojej karierze podejmowałem wiele wyzwań, podejmowałem się okazji za okazją, prawie wszystko wydawało się niemożliwe. Niesamowite emocje, wyjątkowe chwile i wspomnienia, które zostaną na całe życie. Rozmyślając o tych chwilach, z ogromną dumą i poczuciem spełnienia ogłaszam, że odchodzę z gry, którą wszyscy kochamy.

Trzymam się najwyższego poziomu, chcę wyjść mocny, a nie tylko utrzymać się w grze. Słuchanie serca i instynktu wymaga dużej dawki odwagi. Pragnienia i potrzeby to dwie różne rzeczy. Upadałem i podnosiłem się tysiące razy i tym razem nadszedł moment, aby się zatrzymać i zawiesić buty.

[...] Nie żałuję, niczego bym nie zmienił. Wygrałem więcej, niż mogłem nawet marzyć, ale poza wyróżnieniami i trofeami jestem dumny, że bez względu na wszystko trzymałem się zasad bycia szczerym i starałem się wszędzie wyjeżdżać lepszy, niż go zastałem. Mam nadzieję, że sprawiłem, że wszyscy jesteście dumni.

I tak zaczyna się nowe życie poza boiskiem. Pozostanę w Como, tylko bez butów i nagolenników. To coś, czego nie mogę się doczekać. Wkrótce podzielę się z Wami nowymi wieściami” - napisał Varane.